To będą mecze prawdy

Przed gliwiczanami dwa kluczowe starcia, decydujące o tym czy włączą się do walki o play off, czy zostanie im gra o utrzymanie?


Tauron GTK Gliwice w ekstraklasie występuje od sezonu 2017/18, ale nigdy nie grał w play offie. To miało się zmienić w obecnych rozgrywkach. Drużyna gra jednak w kratkę, choć po zmianach kadrowych prezentuje się lepiej niż na początku rozgrywek. Po 16 kolejkach z dorobkiem 22 punktów jest na 12. miejscu. Do ósmego, ostatniego gwarantującego udział w play offie, którą zajmuje Anwil Włocławek, traci zaledwie dwa „oczka”. Drużyny z dołu tabeli też jednak mocno naciskają.

Nie dziwi zatem wielkie rozczarowanie, jakie zapanowało po przegranej we własnej hali w ostatnim spotkaniu z MKS-em Dąbrowa Górnicza (77:79). A wydawało się, że gliwiczanie wreszcie złapali rytm. W dwóch poprzednich spotkaniach zaprezentowali skuteczną koszykówkę, pokonując Grupę Sierleccy Czarni Słupsk i Arrivę Twarde Pierniki Toruń. Zwłaszcza zwycięstwo w Słupsku odbiło się sporym echem, bo pozwolili gospodarzom na zdobycie zaledwie 49 punktów! Porażka z MKS-em była bardzo bolesna, bo zdecydował o niej rzut Trevora Bluietta na trzy sekundy przed końcem meczu.

– Walczyliśmy do samego końca. Od samego początku chcieliśmy zatrzymać Trevora, by nie rzucał z otwartych pozycji, żeby nie złapał pewności. Tymczasem rzucił nam pięć „trójek”. W ostatniej akcji wszyscy walczyliśmy o piłkę, ale to Trevor ją dostał i trafił do kosza – mówił Mateusz Szlachetka, rozgrywający Tauronu GTK.

Z porażką długo ni mógł się pogodzić Marosz Kovaczik, opiekun gliwickiej drużyny.

– Głupią koszykówką nie ma szans wygrywać meczów, a myśmy właśnie taką pokazali – skwitował krótko porażkę.

Ekipa z Gliwic musi się jednak szybko pozbierać, bo przed nią bardzo ważne spotkania. Dzisiaj w Lublinie zagra z Polskim Cukrem Start, a za tydzień podejmie Eneą Abramczyk Astorię Bydgoszcz. Obie te drużyny walczą o utrzymanie. Lublinianie, jeśli wygrają zrównają się liczbą zwycięstw z Tauronem GTK. Start to zespół nieobliczalny. Obok fatalnych meczów, jak w poprzedniej rundzie w Gliwicach, kiedy przegrał 49:63, potrafi wygrać z najlepszymi, m.in. z silnymi Treflem Sopot i Kingiem Szczecin. W ostatniej kolejce zwyciężył Astorię, pierwszy raz po trzech przegranych z rzędu.


Na zdjęciu: Kamari Murphy (z prawej) dąbrowianom rzucił 17 punktów. W Gliwicach liczą, że przeciwko Startowi będzie równie skuteczny.
Fot. Tomasz Kudala/Pressfocus.pl