To była demolka. GTK rozgromione przez wicemistrza

Ostrowianie do Gliwic przyjechali opromienieni zwycięstwem ze Stelmetem Eneą BC Zielona Góra. I szybko potwierdzili, że są w wysokiej formie, całkowicie demolując GTK Gliwice. Jedynie pierwsze minuty były wyrównane. Potem „trójki” trafili Przemysław Żołnierewicz i Mike Scott. Goście „uciekli” na 7 pkt. i sukcesywnie powiększali przewagę. I byli bardzo skuteczni. W pierwszych 10 minutach zdobyli aż 37 punktów.

Gliwiczanie otrząsnęli się z przewagi rywali. Rewelacyjnie zaczął grać Riley LaChance. Seryjnie zdobywał punkty. Ale praktycznie tylko on. Jego koledzy spisywali się znacznie poniżej oczekiwań. Wprawdzie miejscowym udało się zmniejszyć straty nawet do siedmiu „oczek” (51:58), ale Stal błyskawicznie opowiedziała. Zdobyła 12 punktów z rzędu. To był cios, po którym gracze GTK nie byli w stanie się pozbierać. Kompletnie się załamali. Praktycznie nie bronili, co Stal skrzętnie wykorzystała.

 

GTK Gliwice – BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 76:114 (22:37, 27:21, 12:31, 15:25)

GTK: Riley LaChance 22, Myles Mack 16, Damonte Dodd 12, Kacper Radwański 9, Szymon Kiwilsza 8, Piotr Robak 5, Mateusz Szlachetka 2, Marek Piechowicz 2, Tanel Kurbas 0, Dawid Słupiński 0, Brian Dawkins 0.

BM Slam Stal: Michał Chyliński 17, Shawn King 17, Przemysław Żołnierewicz 16, Ivan Maraś 15, Mike Scott 14, Daniel Szymkiewicz 11, Michał Nowakowski 10, Witalij Kowalenko 9, Blake Hamilton 3, Łukasz Majewski 2.