Piast znalazł godnego następcę Sedlara. „To prawdziwy lider”

Nie tak dawno na łamach „Sportu” rozważaliśmy, czy gliwiczanie daliby sobie radę bez nowego środkowego obrońcy, po tym jak z klubu odszedł Aleksandar Sedlar. Odpowiedź była pozytywna, ale w klubie z Okrzei nie ukrywali, że szukają także nowego stopera.

 

Smutek w Dunajskiej Stredzie

Szybko te poszukiwania przyniosły pożądany skutek. W piątek władze klubu sfinalizowały przenosiny Tomasza Huka, a transfer został ogłoszony w sobotę. Słowacki obrońca przebywa od kilku dni z zespołem na obozie na Węgrzech, ale jeszcze w pierwszym letnim sparingu nie zagrał. Nieoficjalnie mówi się, że ściągnięcie Huka kosztować miało śląski klub ok. 100 tys. euro.

– Cieszę się, że trafiłem do Piasta. Dołączyłem do zespołu na zgrupowaniu i nie mogę się doczekać wspólnych treningów oraz meczów. Czekam z niecierpliwością na nowy sezon – powiedział Tomas Huk po złożeniu podpisu pod umową.

Tomasz Huk jest wychowankiem MFK Koszyce. W lutym 2016 roku przeszedł do ekipy z Dunajskiej Stredy, gdzie rozegrał łącznie 116 spotkań, w których zdobył trzy bramki oraz zanotował tyle samo asyst. W poprzednim sezonie był kapitanem zespołu.

– Tomasz może występować na środku obrony, ale dobrze czuje się również na pozycji defensywnego pomocnika. Obserwowaliśmy go od jakiegoś czasu, dlatego jestem przekonany, że okaże się wzmocnieniem drużyny – powiedział Bogdan Wilk, dyrektor sportowy Piasta Gliwice.

 


 

Tomasz Huk, czyli lider w szatni i na boisku

Tomasz Huk mocno związał się z DAC i vice versa o czym świadczą wypowiedzi kibiców oraz pracowników wicemistrza Słowacji.

– Żegnamy się z Tomaszem z mieszanymi uczuciami. Po latach spędzonych w naszym klubie zasłużył jednak na wykonanie kolejnego kroku. To świetny człowiek, prawdziwy profesjonalista i świetny obrońca. Będziemy za nim tęsknić i życzymy wszystkiego dobrego – powiedział dyrektor sportowy klubu z Dunajskiej Stredy Jan Van Daele.

– Gratulacje i powodzenia. Pozyskujecie bardzo dobrego obrońcą. To był odpowiedni dla niego moment, aby przejść do większego klubu. Tomas to świetny człowiek, także w szatni – podkreślił jeden z kibiców DAC.

Zapytaliśmy o Huka także dziennikarz słowackiego „Sportu” Mojmira Staszko. Opinia była bardzo podobna.

– To bardzo solidny obrońca skrojony na takie ligi, jak słowacka, polska, czy węgierska. Mimo młodego wieku został kapitanem DAC, bo szybko stał się liderem szatni i na boisku. Czy tak też będzie w Piaście? Nie wiem. Na pewno ma odpowiedni charakter do kierowania defensywą i do walki. Zaliczył dwa mecze w reprezentacji, ale myślę że na razie dla niego to zamknięty rozdział – uważa Mojmira Staszko.

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Ďakujeme za fantastickú podporu 💛💙 #dac #match #football #fans #spolu

Post udostępniony przez Tomáš Huk (@tomas___huk)

 

Teraz napastnik?

Jak widać nie tylko na papierze Tomasz Huk wygląda na co najmniej solidny transfer, parametrami przypomina Aleksandara Seldara, ale jest młodszy i plusem może być jego charakter, bo serbski obrońca był raczej cichy i małomówny. Trzeba przyznać, że skauting Piasta w tym oknie wykazuje się dobrą znajomością słowackiego rynku, bo także wcześniejszy transfer Jakuba Holubka budził pozytywne reakcje i na pierwszy rzut oka także został oceniony bardzo dobrze. Tyle praktyka, zobaczymy ile czasu zajmie obu piłkarzom zaadoptowanie do nowej drużyny i stylu gry ekipy trenera Waldemara Fornalika.

Gliwiczanie dokonali już czterech transferów, ale to jeszcze nie koniec, bo wciąż potrzeba ofensywnych zawodników. Z naszych informacji wynika, że coś, a raczej ktoś wyłania się na horyzoncie i za kilka dni kibice Piasta mogą powitać kolejnego nowego piłkarza…

 

Zobacz jeszcze: Piotr Parzyszek pełen optymizmu przed startem w el. Ligi Mistrzów

Parzyszek: Wszystko jest możliwe

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ