Top 10 na świecie. Francja, Modrić, Ronaldo i inni

Następny1 z 10
Użyj strzałek ← → do nawigacji

Mistrz jeden, a generał inny, czyli… przedstawiamy „futbolowe” top 10 na świecie w 2018 roku.

1. „Allez les bleus”, czyli dwie dekady później

Czy Francja z mundialu w Rosji była lepsza od tej, która w 1998 roku zdobyła mistrzostwo świata przed własną publicznością? Fot. Pressfocus

Łukasz Miśkiewicz, jeden z bohaterów opowieści „Sportu” o amp futbolu, był chyba jedynym ekspertem, który w naszej przedmundialowej sondzie wskazał triumf reprezentacji Francji. To jedynie świadczy o tym, że podczas turnieju „Trójkolorowi” się rozkręcali. Wiadomo było, że potencjał ale… na początku zmagań Francuzi nie zachwycali.

Mówiono, że w piłkarzach Didiera Deschampsa siedzi trauma po przegranym u siebie finale mistrzostw Europy, że zespół nie potrafi się skonsolidować, że ma za dużo gwiazd, a brakuje lidera z prawdziwego zdarzenia… Wydaje się, że momentem, w którym narodziła się mistrzowska drużyna było starcie 1/8 finału z Argentyną. To mecz, który można uznać za jeden z najlepszych – o ile nie najlepszy – na całym turnieju.

Później był triumf nad Urugwajem i mecz do… jednej bramki przeciwko Belgii. To wtedy stało się jasne, że Francja będzie mistrzem świata. Wprawdzie większość trzymała w finale kciuki za Chorwacją, ale trudno było się spodziewać, że „Vatreni” – wycieńczeni trzema dogrywkami – dadzą w decydującym starciu znakomicie naoliwionej drużynie.

Czy ta Francja była lepsza od tej, która w 1998 roku zdobyła mistrzostwo świata przed własną publicznością? Zdanie, nawet nad Sekwaną, są w tej kwestii podzielone. Faktem jest jednak drugi tytuł mistrzów świata dla „Les bleus”, a nikt nie ma wątpliwości, że „Trójkolorowi” wygrali zasłużenie. Chociaż mistrzostwo świata zdobyli z napastnikiem, Olivierem Giroud, który podczas turnieju nie strzelił ani jednego gola!

Następny1 z 10
Użyj strzałek ← → do nawigacji