Będzinianie zwycięsko kończą sezon. Emocji nie brakowało

Początek meczu Trefl Gdańsk – MKS Będzin wcale nie zapowiadał takiego przebiegu. Gdy gospodarze objęli prowadzenie 17:4 wydawało się, że w spotkaniu nie będzie żadnych emocji. Świetnie w mecz wszedł Maciej Muzaj. Atakujący Trefl zbijał mocno i skutecznie. Niezawodny był też w polu serwisowym. Jego koledzy grali równie dobrze i przyjezdnym pozostało jedynie rozkładać bezradnie ramiona.

Będzinianie nie zrazili się jednak słabym początkiem. Grali swoje i czekali aż miejscowi się wyszumią. Powoli, krok po kroku przejmowali inicjatywę. Przede wszystkim poprawili zagrywkę. Kilka razy udało im się też zablokować Muzaja, który gasł w oczach. Pod koniec meczu w niczym już nie przypominał zawodnika z początkowych minut. Jego serwisy nie odrzucały rywali od siatki kompletnie zatracił skuteczność, bijąc po autach lub w siatkę.

Gościom drugiej partii nie udało się jeszcze wygrać, ale od trzeciej byli już lepsi. Dużo ożywienia w ich poczynania wniósł Rafał Faryna. Atakujący MKS-u nie bał się bloku, za każdym razem podejmował pełne ryzyko. To się opłaciło. Gracze Trefla nie mogli go „złapać”. Do jego poziomu dostosowali się też Adrian Buchowski, Jakub Peszko i Artur Ratajczak. Ten ostatni wiele nie atakował, ale za to świetnie czytał grę rywali i ich blokował.

Będzinianie nieoczekiwanie doprowadzili do tie breaka. I nie zamierzali na tym poprzestać. W decydującym secie, przy stanie 5:5, zdobyli cztery punkty z rzędu. To był przełomowy moment. Zdołali utrzymać przewagę, a decydujący punkt zdobył, obijając ręce blokujących niezawodny Faryna.

Trefl Gdańsk – MKS Będzin 2:3 (25:18, 25:21, 23:25, 32:34, 11:15)

GDAŃSK: Janusz, Jakubiszak, Grzyb, Muzaj, Schott, Mordyl, Olenderek (libero) oraz Macherski (libero), Sasak, Mijailović. Trener Andrea ANASTASI.
BĘDZIN: Tichaczek, Buchowski, Ratajczak, Langlois, Peszko, Grzechnik, Potera (libero) oraz Kowalski, Faryna. Trener Emil SIEWIOREK.
Sędziowali Agnieszka Michlic (Bydgoszcz) i Marcin Herbik (Warszawa). Widzów 1190.
Przebieg meczu
I: 10:3, 15:4, 20:9, 25:18.
II: 9:10, 15:14, 20:18, 25:21.
III: 4:10, 13:15, 16:20, 23:25.
IV: 6:10, 13:15, 20:19, 25:14, 29:30, 32:34.
V: 4:5, 6:10, 11:15.
Bohater – Rafał FARYNA.

 

Trefl Gdańsk – MKS Będzin
FOT. WOJCIECH FIGURSKI / 400mm.pl