Trenerzy po meczu w Głogowie

 

Krzysztof BREDE, trener Podbeskidzia: – Wiedzieliśmy, że Chrobry będzie miał kontratakujący styl gry. Wobec tego my byliśmy zmuszeni do budowania ataku pozycyjnego, przyspieszania gry i tworzenia sytuacji poprzez dośrodkowania, prostopadłe piłki i stałe fragmenty gry. Robiliśmy to dobrze, byliśmy stroną dominującą. Dochodziliśmy do wielu sytuacji. Grając na wyjeździe mieliśmy 19 oddanych strzałów i 60 procent posiadania piłki. Okazało się, że to jednak za mało, aby wygrać mecz. Celowniki nie były dobrze nastawione i musimy szanować punkt. W Głogowie nie gra się łatwo. Chrobry ma zespół z kilkoma doświadczonymi zawodnikami i dlatego bardziej zdobyliśmy punkt, aniżeli straciliśmy dwa. Mamy duży niedosyt, który jednak będzie nas napędzał do dalszej pracy. I do tego, że musimy być skuteczniejsi. Przy straconym golu nie udał nam się wysoki pressing. Zostaliśmy wciągnięci przez rywala.

 


Czytaj jeszcze: Podbeskidzie dało koncert słabej skuteczności

Podbeskidzie dało koncert słabej skuteczności


 

Ivan DJURDJEVIĆ, trener Chrobrego Głogów: – Spodziewaliśmy się ciężkiego meczu z kandydatem do awansu i tak właśnie było. Podbeskidzie stworzyło sporo okazji podbramkowych, ale nie przebiło się skutecznie i jakościowo przez naszą defensywę. Zagraliśmy w obronie bardzo dobrze, zespół zostawił dużo zdrowia na boisku. Brakowało nam jednak nieco utrzymania się przy piłce. Zwłaszcza przed przerwą. Zanotowaliśmy wiele strat. A to narażało nas na więcej biegania za piłką. Karnego, po którym straciliśmy gola, sprokurowaliśmy swoim błędem. Jesteśmy zadowoleni z punktu. Ta zdobycz utwierdza nas w przekonaniu, że ten zespół się rozwija.