Trudni do złamania. Brutalne statystyki. Stan wrzenia!

Jak zwykle na naszych Czytelników czeka bogaty serwis informacyjny z wielu dyscyplin sportowych. Materiały informacyjne, komentarze, opinie, aktualne wydarzenia.


Trudni do złamania
Ruch Chorzów
Fot. Marta Badowska/PressFocus

Nie ma na zapleczu ekstraklasy zespołu, który w drugich połowach meczów spisywałby się równie dobrze, co „Niebiescy”. Trudno ich złamać – i trudno też zatrzymać, gdy już dobrze zaczną. Porażki 0:1. Takim rezultatem kończyły się pierwsze połowy trzech poprzednich meczów Ruchu. Jakie finalnie osiągał w nich wyniki? 1:1 z Wisłą Kraków, 2:1 z Sandecją Nowy Sącz, 1:1 z Resovią. „Niebiescy” nie są drużyną wyłącznie na ładną pogodę. Potrafią punktować również wtedy, gdy to rywalowi spotkanie układa się lepiej, gdy do przerwy sprawy nie idą po ich myśli. Jeśliby ułożyć tabelę Fortuna 1. Ligi wyłącznie na podstawie drugich połów, to również – tak jak w tej zwykłej klasyfikacji – na szczycie plasowałby się beniaminek z Chorzowa. Ruch w 13 dotychczasowych kolejkach wygrał aż 8 drugich połów. Więcej w „Sporcie”


Brutalne statystyki
Kevin Broll
Fot. Tomasz Kudala/PressFocus

W ostatnich czterech ligowych meczach na bramkę Górnika ligowi rywale oddali 19 celnych strzałów. Aż 11 z nich znalazło drogę do siatki… Nie wiadomo czy sztab szkoleniowy Górnika zwraca uwagę na statystyki. Często są one mylące i nie oddają w pełni tego co prezentuje ten czy inny zawodnik. Nie trzeba przecież ani najszybciej biegać, ani najwięcej, żeby brylować na murawie. Największe futbolowe asy są tego najlepszym przykładem. Często jednak statystyki coś mówią. Nie namawiamy nikogo do drastycznych kroków, ale warto, żeby szkoleniowcy z Zabrza rzucili okiem na zestawienia celnych strzałów oddawanych na bramkę ich drużyny i ilość traconych goli. Jeśli chodzi o tracone bramki, to „górnicy” – jak zresztą w poprzednim sezonie – należą do najgorszych w lidze. Tylko zamykające tabelę Miedź i właśnie gdańszczanie mają o gola straconego więcej. Więcej w „Sporcie”


Stan wrzenia
Wisła Kraków
Fot.. Krzysztof Porębski/PressFocus

Zmiana trenera w Wiśle Kraków wcale nie oznacza, że rozpoczął się nowy rozdział. Widać to dobitnie na każdej płaszczyźnie. Po pierwsze organizacyjnie w klubie pod Wawelem nadal wrze, a rezygnacja Jarosława Królewskiego z funkcji członka i wiceprzewodniczącego rady nadzorczej jest tego kolejnym dowodem. Kilka dni wcześniej prezes Władysław Nowak na spotkaniu z dziennikarzami ujawnił natomiast, że inny ze współwłaścicieli Tomasz Jażdżyński nie podpisał notatki ze spotkania, która miała obligować właścicieli do dokapitalizowania klubu. Po drugie sportowo także nie ma postępu o czym przekonuje wynik spotkania z ŁKS-em. Remis 2:2, po wygranej 2:0 pierwszej połowie, jest przyczyną niezadowolenia kibiców i piłkarzy, a 11. miejsce w tabeli po 13. kolejkach przyjmowane jest jako bolesna porażka klubu mającego w swojej historii 13 tytułów mistrza Polski i wielkie mecze w europejskich pucharach. Więcej w „Sporcie”


Jeszcze w środowym numerze „Sportu”:
  • Piast w trzech ostatnich domowych meczach zdobył zaledwie punkt, a w ligowej tabeli znajduje się w strefie spadkowej. Trener Waldemar Fornalik szuka pozytywów i czeka aż będzie miał zdrowych wszystkich piłkarzy
  • Raków Częstochowa ma kilka dni na poprawę elementów, które mogły go pozbawić zwycięstwa i prowadzenia w lidze
  • Pretensje tylko do siebie. 22 strzały zawodników Cracovii w meczu z Lechią nie wystarczyły do zdobycia choćby jednej bramki
  • Promocja miasta i regionu, pomoc w nawiązaniu rywalizacji z najlepszymi w kraju, ale często też po prostu zapewnienie klubom bytu. Rola samorządów w finansowaniu polskiego sportu jest nie do przecenienia. „Rzeczpospolita”i „Sport” po raz kolejny postanowiły „zajrzeć” do klubowych kas
  • Bilans Miedzi Legnicy w bieżących rozgrywkach PKO BP Ekstraklasy jest wyjątkowo przygnębiający. Tylko jedno zwycięstwo w jedenastu potyczkach i aż osiem porażek
  • W miniony weekend piłkarze szczecińskiej Pogoni wrócili z Mielca w domowe pielesze na tarczy. Porażka ze Stalą zabolała „portowców” podwójnie, bo od bardzo dawna nie stracili w jednym meczu aż czterech goli
  • Słaby styl reprezentacji. Rozmowa z Radimem Sablikiem, byłym piłkarzem m.in. Banika Ostrava, MFK Karvina, Odry Wodzisław i Dyskobolii Grodzisk, obecnie trenerem juniorów w 1. FC Poruba
  • Czerwony alarm na Camp Nou. Barcelona musi wygrać z Interem, żeby zachować szanse na awans, mecz sędziuje Szymon Marciniak. Bartosz Frankowski poprowadzi spotkanie z udziałem Bayernu
  • Po Bolognie, Monzy i Sampdorii zmieniła trenera Verona. Stało się to po porażce z Salernitaną 1:2, do czego przyczynił się Krzysztof Piątek
  • W Saint-Quentin-en-Yvelines pod Paryżem rozpoczynają się w środę 112. mistrzostwa świata w kolarstwie torowym
  • Hokeiści GKS-u Katowice, obrońcy tytułu mistrzowskiego od początku sezonu do końca października rozegrają 24 spotkania!
  • Beata Pacut-Kłoczko, zawodniczka Czarnych Bytom, zdobyła w Taszkencie brązowy medal mistrzostw świata w dżudo w kategorii 78 kg.
  • Już po pierwszych meczach grupowych z Francją i Brazylią pisałem, że będziemy mistrzami świata. Wierzyłem w to i udowodniliśmy, że jesteśmy w stanie dokonać wielkich rzeczy – przyznał Michał Sitnik, reprezentant Polski, a na co dzień zawodnik MKS Dąbrowa Górnicza

Foto główne: Marcin Bulanda/PressFocus