Trzeba pogratulować bramkarzowi Zagłębia

Paweł Bochniewicz po przegranym 0:2 meczu Górnika Zabrze z Zagłębiem Lubin.


Czego zabrakło w meczu z Zagłębiem?

Paweł BOCHNIEWICZ: – Myślę, że przede wszystkim w pierwszej połowie zabrakło nam skuteczności. Tutaj trzeba pogratulować bramkarzowi Zagłębia, Konradowi Forencowi bo „wyciągnął” trzy takie piłki, których „wyciągnąć” nie powinien. Z tych trzech sytuacji coś powinno wpaść, niestety dla nas, tak się nie stało. Można powiedzieć, że zabrakło nam koncentracji przy tych kluczowych sytuacjach.

Cel, jakim było zajęcie 9 miejsca czyli tego najwyższego w grupie spadkowej został jednak osiągnięty, prawda?

Paweł BOCHNIEWICZ: – Jest to jakiś pozytyw, ale trzeba powiedzieć, że na początku sezonu to nie było nasze założenie. Chcieliśmy grać o wyższe miejsca w ligowych rozgrywkach. No ale nic, trzeba się cieszyć z tego, że teraz jesteśmy najlepsi w tej drugiej części tabeli.


Czytaj jeszcze: Nieudane pożegnanie Angulo

Po raz ostatni w Górniku zagrali Igor Angulo i Szymon Matuszek. Odchodzi też Kamil Zapolnik oraz David Kopacz. Będzie ich brakowało?

Paweł BOCHNIEWICZ: – Igor i Szymon spędzili w Zabrzu ponad cztery lata. Byli kapitanami Górnika. Zrobili awans do ekstraklasy, wywalczyli miejsce w europejskich pucharach. Takich zawodników będzie brakować na pewno. Takiego piłkarza jak Igor, który był przecież królem strzelców ekstraklasy, trudno będzie zastąpić. Mama jednak nadzieję, że ktoś w ich miejsce przyjdzie i będzie pełnił takie funkcje i pomagał nam, jak oni.

Jak spędzi pan najbliższy czas?

Paweł BOCHNIEWICZ: – Przed nami krótkie, bo dwutygodniowe urlopy, a za miesiąc już nowy sezon. Trzeba naładować baterie i wrócić głodnym zwycięstw.

Fot. Rafał Rusek/PressFocus