Trzej dobrzy znajomi

Jakub Dziółka, Filip Kozłowski i Hubert Sadowski szczególnie czekają na przyjazd GKS-u Katowice.


Mecz Skra Częstochowa – GKS Katowice ma kilka podtekstów. Po pierwsze trener częstochowian Jakub Dziółka jest wychowankiem katowickiego klubu. Grał w nim w zespołach młodzieżowych i drugiej drużynie do ukończenia wieku juniora. Wrócił jeszcze na stadion przy ulicy Bukowej jako 30-latek i występując w barwach „GieKSy” doznał kontuzji zerwania więzadeł krzyżowych.

To był praktycznie koniec jego piłkarskiej kariery, a gdy zaczął pracę szkoleniową i wypłynął z powodzeniem prowadząc III-ligową Skrę to skorzystał z oferty grającego dwie klasy wyżej macierzystego klubu. Przeniósł się do Katowic jako asystent Jacka Paszulewicza, a po jego odejściu poprowadził samodzielnie katowicki zespół w trzech meczach I-ligowych oraz pucharowym boju z Pogonią Szczecin, która przegrała po rzutach karnych.

Po odejściu z „GieKSy”

Drugim łącznikiem jest obrońca Hubert Sadowski, który co prawda wychował się w Szczecinie, ale od początku 2021 roku gra na Śląsku. Trafił bowiem do II-ligowej Skry, z której po rundzie wiosennej i zwycięskich barażach przeniósł się do GKS-u Katowice, żeby po sezonie wrócić do zespołu spod Jasnej Góry. Także napastnik Filip Kozłowski w poprzednim sezonie występował w katowickim zespole, z którego po dwóch latach gry pod okiem Rafała Góraka przeszedł do Skry.

Pierwszy raz poza Bukową

– Na pewno dla każdego z nas ten najbliższy mecz ma innych charakter, ale mogę stwierdzić, że łączy nas to, że podchodzimy do niego bardzo skoncentrowani – mówi trener częstochowian. – Tak samo jak każdy inny mecz chcemy go wygrać, bo potrzebujemy punktów. Dla mnie osobiście będzie to o tyle łatwiejsze spotkanie, że pierwszy raz zagram przeciwko GKS-owi nie na stadionie przy ulicy Bukowej. W poprzednim sezonie zarówno remisując 0:0 w roli gospodarza, jak i przegrywając 0:3 jako goście graliśmy przy Bukowej. Teraz spotkamy się w Bełchatowie i przekonamy się czy to będzie nasz atut.


Na zdjęciu: Jakub Dziółka jest wychowankiem GKS-u Katowice, teraz trenerem Skry Częstochowa.

Fot. Krzysztof Dzierżawa/PressFokus