Trzy wyjątkowe punkty

Lata 2013-2017 Kudła spędził w szczecińskim klubie. W 4 lata rozegrał w ekstraklasie 40 spotkań. Ktoś może powiedzieć, że dorobek taki sobie. Bramkarz patrzy na to jednak inaczej. – Okres gry w Pogoni będę wspominał bardzo dobrze i pozytywnie. To w Szczecinie zadebiutowałem w ekstraklasie i to tam łapałem kolejne minuty, kolejne mecze. Moje doświadczenie kształtowało się właśnie tam i teraz będąc w Sosnowcu, chcę z tego czerpać – przyznaje Dawid Kudła, który nie ukrywa, że w piątek o godzinie 20.30 poczuje mocniejsze bicie serca.

– Na pewno jest to dla mnie wyjątkowy mecz. Spędziłem tam ładnych kilka lat, ale interesuje mnie tylko zwycięstwo. Jestem w Zagłębiu i mamy swoje plany, chcemy w końcu zapunktować – dodaje wychowanek MSPN-u Górnika Zabrze.

Tylko nie VAR!

W poprzednim sezonie Kudła na zapleczu ekstraklasy wystąpił w 33 meczach. Puścił 32 bramki i 12 razy zachowywał „czyste konto”. Przeskok do ekstraklasy na razie objawia się mniej przyjemnymi doznaniami. Dwa pierwsze mecze i 4 puszczone bramki, z czego dwie z rzutów karnych. – Zawsze chcę pomagać zespołowi, ale muszę przyznać, że zarówno w meczu z Piastem, jak i Zagłębiem rywale wykonywali je bardzo dobrze. Jak ktoś dobrze uderzy to bramkarz ma niewielkie szanse. Mówi się trudno. Mam nadzieję, że w piątek nie będzie… ani VAR-u, ani rzutu karnego przeciwko nam – uśmiecha się Kudła. – Mamy kilku nowych piłkarzy, nie gramy tak źle, ale ciągle czegoś brakuje. W obu pierwszych meczach były momenty w których byłem przekonany, że zdobędziemy punkty – dodaje.

Rozpracował rywali

Wracając do piątkowego starcia z Pogonią to Kudła wydaje się być doskonale przygotowany. – W szczecińskiej ekipie zostało jeszcze z 6-7 piłkarzy z którymi grałem. Znam potencjał tego zespołu, mają zarówno doświadczonych, jak i młodszych piłkarzy. Oglądałem ich dwa pierwsze mecze i widać było, gdzie są ich słabe strony. Będziemy chcieli je wykorzystać, a nasz trener na pewno postara się ich czymś zaskoczyć. My ze swojej strony musimy uważać np. na ich stałe fragmenty gry i na Radosława Majewskiego. Pogoń nie tak wyobrażała sobie start tego sezonu. Nam też zależy na poprawie. Będzie ciekawie… – zaciera ręce Kudła.

 

Na zdjęciu: Dawid Kudła robi co może, ale jak na razie nie uratował Zagłębia przed porażkami…