Turcy kuszą Duńczyka

Tego lata w Piaście tematów transferowych nie brakuje, bo sporo się dzieje w obu kierunkach. W piątek ofertę za Mikkela Kirkeskova wysłało Goztepe SK. Oferta była tak niska, że… wywołała uśmiech w gliwickim klubie. Temat jednak jest wciąż otwarty.


Zainteresowanie duńskim lewym obrońcą nie może dziwić, bo ma on za sobą drugi bardzo dobry sezon. Rok temu, po historycznym mistrzostwie Polski, Kirkeskova u siebie chciała Legia.

Legia się wahała

Negocjacje trwały przez pewien czas, warszawski klub przedstawił ofertę, ale ona nie satysfakcjonowała władz Piasta. Trzeba bowiem pamiętać, że w kontrakcie Duńczyka istnieje klauzula wykupu. Jeśli chętny wpłaci pewną kwotę (ok. 400-450 tys. euro), gliwiczanie nie mogą zablokować tego ruchu. Legia nie chciała jednak tyle dać i trener Waldemar Fornalik przekonał Mikkela do pozostania. Opłacało się, bo lewy obrońca zdobył drugi medal w Ekstraklasie.

Czy zostanie na kolejny sezon? Trudno w tej chwili powiedzieć. Trzeba pamiętać, że jego kontrakt obowiązuje tylko do końca tego roku i wiele wskazuje na to, że zawodnik nie zdecyduje się go przedłużyć, a to może oznaczać odejścia za darmo 1 stycznia 2021 roku. Do tego czasu, czyli przez niespełna pięć miesięcy Kirkeskov jest zawodnikiem Piasta i to śląski klub musi zaakceptować oferty z innych klubów chyba, że ktoś zdecyduje się wyłożyć wyżej wspomnianą kwotę. To jednak też jest mało realne.

Kasa dla piłkarza

Tureckie media od piątku rozpisują się o bardzo poważnym zainteresowaniu Kirkeskovem. Przedstawiciele Goztepe mieli się już kontaktować z agentem, jak i samym piłkarzem. Duńczyk miałby zastąpić w tamtym zespole Berkana Emirego, który był podstawowym lewym defensorem, ale odszedł po tym sezonie.

Były klub Kamila Wilczka, który z Turcji wrócił do Danii, wysłał nawet ofertę transferową na Okrzei, ale… w klubie nie potraktowano jej zbyt poważnie. „Za taką sumę moglibyśmy wysłać buty Mikkela” – usłyszeliśmy w klubie. Według naszych informacji chodzi o kilkadziesiąt tysięcy euro.


Czytaj jeszcze: Kilku chętnych na miejsce Urosza Koruna

Temat jednak nie jest zamknięty, bo w Gliwicach spodziewają się podwyższenia oferty. Samemu zawodnikowi Turcy z pewnością zaproponowali dużo większą ofertę transferową i pewnie ma on o czym myśleć. Czy zostanie do końca kontraktu, czy też zmieni barwy klubowe może okazać się w najbliższym tygodniu.


Na zdjęciu: Dwa medale z Piastem i wystarczy? Być może już wkrótce Mikkel Kirkeskov zmieni barwy klubowe.

Fot. Rafał Rusek/Pressfocus