Turecki dzienniczek Jorge. Nie wiem co się ze mną dzieje

Zaczęliśmy dobrze, ale w pewnym momencie zaczęły zdarzać nam się głupie straty. Mieliśmy jednak swoje okazje. Strzelał Michal Papadopulos czy Joel Valencia.

Sam mogłem pokonać bramkarza rywali, ale on dobrze bronił lub ja pudłowałem. Muszę przyznać, że irytuje mnie moja nieskuteczność, bo w Piaście jak na razie w lidze strzeliłem tylko jednego gola. Nie wiem co się ze mną dzieje, bo w poprzednich klubach za każdym razem byłem w stanie zdobyć 5-7 bramek. Przed transferem do Piasta zakończyłem sezon z 10 trafieniami. Mam nadzieję, że wiosną to się zmieni i dam trochę radości naszym kibicom.

Plusy z wtorkowego spotkania? Na pewno nasza gra w obronie. W drugiej części meczu to rywale byli przy piłce, ale my się dobrze przesuwaliśmy i wykonaliśmy w defensywie sporo pracy. Przed nami jeszcze jeden sparing w Turcji. Najważniejsze jednak, żeby zwycięstwa przyszły w ekstraklasie.

Środa ma być dla nas luźniejszym dniem, musimy się zregenerować po trudnym spotkaniu kontrolnym. Mam jedynie nadzieję, że nie będzie padać…

 

Jorge Felix

 

Na zdjęciu: Jorge Felix walczy o piłkę z Jakubem Rzeźniczakiem podczas meczu kontrolnego z Quarabag Agdam (1:1).