Piotr Przybecki poprawi wszystkim humory? Rusza Turniej Czterech Narodów

Chcielibyśmy wygrać i zagrać w sobotnim finale z Rumunią lub Czechami, ale to na pewno nie będzie łatwe. Boisko zweryfikuje nasze ambicje – przyznaje trener polskiej drużyny Piotr Przybecki.

Selekcjoner wciąż buduje reprezentację na zgliszczach. Najpierw musiał sobie radzić z rezygnacją z wszystkich dawnych gwiazd ery Bogdana Wenty i Michaela Bieglera, co sprawiło, że Polaków zabraknie w styczniowych mistrzostwach świata w Niemczech i Danii.

Teraz kadrę dopadła inna plaga: kontuzje. W kończącym się roku nie zagrała dwóch meczów w podobnym zestawieniu, a efektem była m.in. porażka z Izraelem w eliminacjach Euro 2020. Przybecki sięga już bardzo głęboko, po wyróżniających się nastolatków.

– Tydzień przed świętami w Cetniewie pracowaliśmy głównie nad zgraniem i integracją. Chłopcy byli bardzo zmotywowani. Mają papiery na granie, ale będą rzuceni na głęboką wodę. Może to i dobrze – mówi selekcjoner.

Największym problemem Przybeckiego jest newralgiczny w drużynie środek rozegrania – lista zawodników próbowanych już na tej pozycji wkrótce dobije do dziesięciu; na ogół bez powodzenia.

W niedawnym meczu z Niemcami w Rostocku (23:35) ostatecznie nie doszło do debiutu Kamila Mokrzkiego, który musiał się poddać operacji ścięgna Achillesa – szkoda tym bardziej, że rozgrywający Gwardii mógłby teraz pokazać się przed własną, opolską publicznością. Dziś i jutro szansę dostanie kolejny wyróżniający się zawodnik młodego pokolenia – Bartosz Kowalczyk ze Stali Mielec. To samo tyczy Damiana Przytuły z MMTS-u Kwidzyn oraz 25-letniego i mierzącego 196 cm Dennisa Szczęsnego z aspirującego do Bundesligi TUSEM Essen.

Kamil Syprzak, ważne ogniwo reprezentacji Polski. Piotr Przybecki na niego liczy
Do drużyny wraca nieobecny w Rostocku Kamil Syprzak z Barcelony.
Credit Adam Starszynski / PressFocus

Po bokach zabraknie innych rekonwalescentów, m.in. Macieja Majdzińskiego i Pawła Gendy, a także Antoniego Łangowskiego z Gwardii czy Ignacego Bąka z NMC Górnika.

– Szkoda Bąka, bo było widać, że chłopak radzi sobie coraz pewniej. No ale siła wyższa, zresztą powracające kontuzje tak młodych graczy to jest szerszy problem – dodaje Przybecki.

Do drużyny wracają, nieobecni w Rostocku, bardziej doświadczeni Kamil Syprzak z Barcelony, Rafał Przybylski z Tuluzy i Paweł Paczkowski z Motoru Zaporoże; uraz nie pozwolił na come back Michała Szyby z francuskiego Rennes, a luz dostał dochodzący do formy Piotr Chrapkowski z Magdeburga.

Teoretycznie Polacy powinni z Japończykami – 6. drużyną ostatnich mistrzostw Azji – poradzić sobie gładko, ale wobec przytoczonych wyżej faktów zapowiada się trudny bój. Rywali od dwóch lat prowadzi Dagur Sigurdsson, Islandczyk, który z reprezentację Niemiec doprowadził do tytułu mistrzów Europy i brązowego medalu igrzysk w Rio de Janeiro.

– Widać tam jego rękę. Japończycy starają się grać klasyczną europejską obroną, ale wciąż bazują na szybkości i technice. Na pewno nie możemy wdać się z nimi w to, co lubią, czyli w przebijankę. Podstawą naszej gry powinny być obrona, bramkarz i kontra – zapowiada Piotr Przybecki.

Piotr Przybecki, selekcjoner reprezentacji Polski piłkarzy ręcznych
Piotr Przybecki w niektórych sytuacjach może tylko bezradnie rozkładać ręce
Credit: Norbert Barczyk / PressFocus

 

Program Turnieju Czterech Narodów

Piątek: POLSKA – Japonia (17.30), Czechy – Rumunia (19.30).

Sobota: O 3. miejsce (15.00), Finał (17.00).

 

Piotr Przybecki i jego orły

Bramkarze: Adam MALCHER (Gwardia Opole), Adam MORAWSKI (Orlen Wisła Płock), Mateusz KORNECKI (NMC Górnik Zabrze).

Lewoskrzydłowi: Przemysław KRAJEWSKI (Orlen Wisła), Jan CZUWARA (NMC Górnik).

Lewi rozgrywający: Szymon SIĆKO (NMC Górnik), Michał OLEJNICZAK (SMS ZPRP Gdańsk), Damian PRZYTUŁA (MMTS Kwidzyn), Denis SZCZĘSNY (TUSEM Essen – Niemcy).

Środkowi rozgrywający: Bartosz KOWALCZYK (Stal Mielec), Adrian KONDRATIUK (Energa Wybrzeże Gdańsk).

Prawi rozgrywający: Rafał PRZYBYLSKI (Fenix Toulouse – Francja), Paweł PACZKOWSKI (Motor Zaporoże – Ukraina), Marek SZPERA (Energa MKS Kalisz).

Prawoskrzydłowi: Arkadiusz MORYTO (PGE Vive Kielce), Michał DASZEK (Orlen Wisła).

Obrotowi: Maciej GĘBALA (SC DHfK Lipsk – Niemcy), Paweł SALACZ (Wybrzeże), Kamil SYPRZAK (FC Barca Lassa – Hiszpania).