Tylko kroczek od Euro

W niedzielę w Koszalinie (18.30) zespół Leszka Krowickiego powinien przypieczętować awans w spotkaniu ze Słowaczkami, które wczoraj uległy pewnej już awansu Czarnogórze 24:27. By zepchnąć biało-czerwone z 2. miejsca w grupie, rywalki musiałyby wygrać różnicą aż 10 bramek (na Słowacji nasz zespół wygrał 29:20), co praktycznie wydaje się nieprawdopodobne.

Bezpośrednio do francuskich ME (29 listopada – 16 grudnia) awansują po dwie czołowe drużyny z siedmiu grup oraz jedna z najlepszym bilansem z 3. miejsca.

Wczoraj już na starcie Polki „ustawiły” sobie mecz, po kwadransie gry prowadząc już 8:1. Cztery bramki w tym czasie rzuciła Kinga Achruk, a kilka piłek odbiła Adrianna Płaczek. W obronie natomiast pokazała się Aleksandra Zych, dla której był to pierwszy występ od marca, po tym jak została zawieszona przez swój klub, GTPR Gdynia.

Solidna zaliczka z początku meczu pozwoliła Polkom na kontrolę wydarzeń na boisku. Biało-czerwone nie forsowały tempa ani nie wyrywały się z rzutami z nieprzygotowanych pozycji. Podstawą była skuteczna gra w obronie i kontry w pierwsze lub drugie tempo.

Po przerwie Polki spuściły nieco z tonu, a rozpędzające się Włoszki zdołały zmniejszyć straty ze stanu 8:16 do 15:19 i Leszek Krowicki musiał wziąć czas. Chwilowy przestój naszych reprezentantek nie wpłynął jednak na losy meczu. Tuż po przerwie 4 bramki pod rząd rzuciła kapitan kadry Karolina Kudłacz-Gloc i Polki powróciły na prowadzenie 23:15. To rozstrzygnęło sprawę zwycięstwa.

Debiutów w kadrze doczekały Aleksandra Rosiak i Bogna Sobiech. Ta druga – żona piłkarza Artura – na boisku pojawiła się już przed przerwą i zdobyła nawet 2 bramki.

 

Włochy – Polska 25:33 (8:16)

WŁOCHY: Meneghin, Pruenster – Trombetta, Gheorghe 6, Dalla Costa, Del Balzo 5, Losio 1, Cappellaro, Niederwieser 7, Ettaqui, Di Pietro, Napoletano, Lauretti Matos, Babbo 3, Fanton 2, Landri 1. Kary: 4 min. Trener: Riccardo TRILLINI.

POLSKA: Płaczek, Kordowiecka – Łabuda 2, Kobylińska 3, Roszak 1, Grzyb 2, Kudłacz-Gloc 9/3, Janiszewska 2, Zych, Drabik 1, Rosiak, Lisewska 3/2, Szarawaga 1, Achruk 5/1, Sobiech 2, Urtnowska 2. Kary: 6 min. Trener Leszek KROWICKI.

Sędziowali: Tomislav Cindrić i Robert Gonzurek (Chorwacja).