Udany rewanż siatkarzy GKS-u

Siatkarze GKS-u Katowice przegrali pierwsze spotkanie z Czarnymi Radom i koniecznie chcieli się zrewanżować. Podopieczni trenera Grzegorza Słabego pewnie sięgnęli po komplet punktów. Tylko w trzeciej odsłonie gra się wyrównała, ale końcowe fragmenty należały dla katowiczan.


Gospodarze pewnie już marzą o zakończeniu tego nieudane sezonu. Nie tak sobie wyobrażali tę ligową rywalizację. Natomiast GKS zalicza niezwykle udany finisz, choć też nieco więcej oczekiwali po kończącym się sezonie. Przez dwa pierwsze sety nikt nie miał wątpliwości kto będzie zwycięzcą. Silna zagrywka, umiejętna gra blok – obrona oraz niezwykle skuteczne kontry – to wszystko sprawiło, że gospodarze nie mieli wiele do pomyślenia. Trzecia odsłona również nie zapowiadała emocji, bo GKS prowadził 13:9, zaś gospodarze po raz pierwszy na prowadzenie wyszli przy stanie 21:20. Potem za sprawa Damian Schulza mieli piłkę setową. Do remisu 24:24 doprowadził Jakub Szymański,, i chwilę potem po jego błędzie serwisowymi miejscowi mieli kolejną piłkę setową. Zagrywkę zepsuł Bartłomiej Lemański, a decydujące punkty dla przyjezdnych zdobyli Sebastian Adamczyk i Gonzalo Quiroga.

GKS na finiszu sezonu zasadniczego prezentuje się okazale i siatkarzy należy pochwalić za pełne zaangażowanie.

Cerrad Enea Czarni Radom – GKS Katowice 0:3 (16:25, 19:25, 25:27)

RADOM: Nowak, Rusin (7), Tammemaa (3), Schulz (14), Firszt (10), Lemański (9), Masłowski (1, libero) oraz West, Gąsior (1), Łukasik. Trener Paweł WOICKI.

KATOWICE: Seganow (1), Szymański (16), Kania (5), Domagała (17), Quiroga (14), Adamczyk (4), Mariański (libero) oraz Mielczarek, Nowosielski. Trener Grzegorz SŁABY.

Sędziowali: Wojciech Głód i Maciej Twardowski (obaj Radom). Widzów 500.

Przebieg meczu

I: 7:10, 11:15, 13:20, 16:25.

II: 8:10, 9:15, 16:20, 19:25.

III: 6:10, 13:15, 19:20, 25:27.

Bohater – Jakub SZYMAŃSKI.


Fot. Kabanos / PressFocus