Unia Książenice. „Nurkowanie” do A-klasy!

Unia Książenice chociaż została uwzględniona w terminarzu grupy II czwartej ligi, nie wystartuje w tych rozgrywkach.


Wiem, kibice śledzący na bieżąco rozgrywki grupy II czwartej ligi śląskiej rzucając okiem na tytuł niniejszego artykułu nie mieli wątpliwości – facet zwariował! W środę przecież w Śląskim Związku Piłki Nożnej odbyło się losowanie terminarza tych rozgrywek. Wynikało z niego czarno na białym, że w sezonie 2022/2023 pierwszym przeciwnikiem jedenastki z Książenic będzie Unia Racibórz (13-14 sierpnia), a potem w kolejce ustawiły się: Kuźnia Ustroń, Podbeskidzie II Bielsko-Biała, Gwarek Ornontowice, Polonia Łaziska Górne, ROW 1964 Rybnik, Drzewiarz Jasienica, Unia Turza Śląska, Błyskawica Drogomyśl, MRKS Czechowice-Dziedzice, LKS Czaniec, Decor Bełk, Spójnia Landek, GKS II Tychy i Orzeł Łękawica. Ale to nie żart w kiepskim guście ze strony niżej podpisanego, lecz szczera prawda.

Czternastego czerwca br. na oficjalnej stronie internetowej Unii Książenice ukazał się lakoniczny komunikat: „Zarząd LKS Unia Książenice informuje o zwołaniu Nadzwyczajnego Walnego – Wyborczego Zebrania Członków, które odbędzie się 04 lipca 2022 roku o godzinie 18.30 w siedzibie Klubu”. I na tym kończą się informacje dotyczące klubu.

Natomiast na klubowym Facebooku 4 lipca o godzinie 11.36 ukazał się kolejny komunikat: „Przypominamy, że dzisiaj o godzinie 18.30 w siedzibie klubu odbędzie się spotkanie podsumowujące. Zapraszamy wszystkich, których interesuje dalszy los klubu.

W poniedziałek po walnym zebraniu członków klubu otrzymałem telefon z informacją, że drużyna nie przystąpi do rozgrywek IV ligi i będzie walczyła na poziomie A-klasy – powiedział już był trener drużyny z Książenic, Robert Tkocz.

– Jednocześnie otrzymałem pytanie, czy podjąłbym się prowadzenia tej drużyny, czy mam inny pomysł. Zgodnie z prawdą odpowiedziałem, że mam inny pomysł na kontynuowanie przygody trenerskiej. Z przykrością muszę bowiem stwierdzić, że przez całą rundę wiosenną nie wiedzieliśmy, na czym stoimy, nikt z nami nie rozmawiał.

Jako pierwszy informację o wycofaniu się Unii Książenice z rozgrywek IV ligi przekazał mi Kamil Kostecki, który grał w zespole z Książenic ostatnie cztery lata. – O tym, że nie będziemy grali w IV lidze i zespół rozpada się, dowiedzieliśmy się już na pożegnalnym grillu – powiedział popularny „Kostek”.

– Wtedy była to jednak jeszcze wiadomość nieoficjalna, ale pewna na sto procent. Dlatego ze zdziwieniem zobaczyłem w terminarzu IV ligi na nadchodzący sezon Unię Książenice. Nie wiem, czy i dlaczego działacze Unii nie poinformowali o decyzji Walnego przedstawicieli Śląskiego Związku Piłki Nożnej. To już nie moja sprawa, ale przepływ informacji chyba nie był właściwy.

– Nie otrzymaliśmy od Unii Książenice żadnego pisma w sprawie rezygnacji z uczestnictwa w rozgrywkach IV ligi – powiedział przewodniczący Komisji ds. Rozgrywek Śl.ZPN, Marek Gałuszka.

Co z tym fantem zrobi Śląski Związek Piłki Nożnej?


Fot. unia-ksiazenice.pl