Valtonen: Zabrakło paliwa i wyszedł z tego diesel

Włodzimierz SOWIŃSKI: Czy jest pan zadowolony z postawy zawodników?

Tomasz VALTONEN: – Jesteśmy dopiero na początku pracy, bo przecież po raz pierwszy miałem kontakt z młodzieżą w sierpniu. Powoli poznaję ich umiejętności oraz mentalność. To był mój pomysł, byśmy zaprosili na turniej silne zespoły z elity, bo wówczas możemy się przekonać w jakim miejscu jest polski hokej. Nie potykaliśmy z Namibią czy Somalią, ale z reprezentacjami, występującymi od lat w elicie. Zawodnicy pragną się uczyć i dobrze pracują na treningach. W meczach z Danią oraz Norwegią grali z siebie sto procent i może dlatego z Austrią zabrakło paliwa i wyszedł z tego diesel. Trudno mieć do nich pretensje skoro musieli zmierzyć się z zespołami o wyższych umiejętnościach. Wystawiliśmy najlepszą drużynę na jaką nas w tej chwili stać.

https://sportdziennik.pl/bialo-czerwoni-bez-zwyciestwa-w-gdansku/

Bramkarze w tym turnieju pokazali się z dobrej strony?

Tomasz VALTONEN: – Wszyscy trzej byli w wysokiej formie i jestem zadowolony. John Murray z Duńczykami zachował czyste konto i tylko szkoda, że mecz nie został dokończony. Wygraliśmy go, a może byśmy zdobyli gola do pustej bramki (śmiech). Z kolei Ondrej Raszka z Norwegami też bronił dobrze , ale jego koledzy popełnili nieco więcej błędów. Przemysław Odrobny z Austrią sami widzieliście co wyprawiał w bramce. Mamy jeszcze Michaela Łubę z Cracovii, który teraz jest bramkarze nr 1 w zespole i również pretendentem do kadry.

Myśli pan o powrocie nieobecnych reprezentantów?

Tomasz VALTONEN: – Nie, bo to nie moja sprawa. – Powołuję do kadry hokeistów, którzy chcą grać oraz reprezentować barwy biało-czerwone. Nie mam zamiaru roztrząsać tego co się wydarzyło, bo to jest sprawa między nieobecnymi hokeistami oraz działaczami związkowymi. Nie jestem w tym sporze i nie zamierzam w nim być.

Co pańskim zdaniem jest najważniejsze na tę chwilę w rodzimy hokeju?

Tomasz VALTONEN: – Współpraca wszystkich trenerów klubowych z tymi z reprezentacji. Gdyby wszyscy tak pracowali oraz współpracowali jak trener Robert Kalaber z Jastrzębia to byłby spokojny o przyszłość polskiego hokeja. Tak było przed laty w Finlandii czy w innych krajach skandynawskich. Na tym polu jest wiele do zrobienia i będziemy nad tym musieli wszyscy popracować. Liczę na taką współpracę z trenerami we wszystkich kategoriach wiekowych, bo tej nasz wspólny interes. Powtarzam, że w klubach powinno się nauczać, bo ja tego podczas zgrupowań nie zrobię. To niesłychanie ważna kwestia i wszyscy powinni zrozumieć.

Przed kadrowiczami kolejne akcje szkoleniowe. Wszystko już w szczegółach zaplanowane?

Tomasz VALTONEN: – W grudniu 26 zawodników jedzie do Finlandii na dwa mecze towarzyskie i na pewno znów nam przyniosą wiele ciekawego materiału. W lutym czeka nas wyjazd na Ukrainę i tam sprawdzimy swoje umiejętności.Po play offie rozpoczynamy bezpośrednie przygotowania do mistrzostw świata Dywizji IB w Tallinie i również rozegramy dwa spotkania przed wyjazdem. Zrobimy wszystko, by jak najlepiej się przygotować do tego ważnego turnieju.

Jeszcze słów kilka o Disneylandzie, bo lubi pan używać takiego określenia?

Tomasz VALTONEN: – Moje słowa zostały nieopatrzenie zrozumiane i poszło w świat. To takie moje określenie, bo codziennie rano się budzisz i nie wiesz co cie czeka. I teraz przed tym turniejem też tak było. Spotkało mnie sporo dobrego, bo zobaczyłem walczących zawodników i to mnie mocno podbudowało. Przegraliśmy ten turniej to prawda, ale myślę, że wstydu nie przynieśliśmy i powinni być dumni z tej reprezentacji.

 

 

Polska Hokej Liga

Wtorek, 13 listopada

JASTRZĘBIE, 18.00: JKH GKS – Automatyka Gdańsk.

OŚWIĘCIM, 18.00: Unia – Kadra PZHL.

Środa, 14 listopada

TYCHY, 18.00: GKS – Zagłębie Sosnowiec.

NOWY TARG, 18.00: TatrySki Podhale – Kadra PZHL.