Vassiljev pożegna się z Piastem?

To był ciekawy obrazek po zakończeniu spotkania w Gliwicach, który dał „niebiesko-czerwonym” upragnione utrzymanie się w ligowe elicie, a jedenastce z Niecieczy przyniósł spadek. W drzwiach przy szatni spotkał się Radosław Murawski, który specjalnie z Palermo przyleciał na meczy przy Okrzei z Vassiljevem. Przywitali się, po czym Murawski poszedł na murawę cieszyć się z zawodnikami Piasta z utrzymania, a reprezentant Estonii udał się w innym kierunku.

Po meczu na konferencji prasowej zapytaliśmy trenera Waldemara Fornalika o przyczyny absencji doświadczonego pomocnika w meczowej kadrze zespołu z Gliwic na najważniejsze spotkanie w sezonie. – Spodziewałem się tego pytania. Po prostu go nie było – odpowiedział krótko szkoleniowiec Piasta. – To nie było związane z moim zdrowiem. Taka była decyzja trenera – powiedział nam Konstantin Vassiljev.

Z naszych informacji wynika, że doświadczony zawodnik rozważa różne warianty i być może nawet dojdzie do rozwiązania kontraktu, który podpisał przed rokiem na trzy lata. – Teraz jadę na zgrupowanie kadry, następnie na urlop, a potem… zobaczymy co się wydarzy. Na spokojnie trzeba będzie przeanalizować sytuację – poinformował nas „Kostia”.

Ten sezon, podobnie jak dla innych zawodników Piasta, był dla niego nie udany. Wystąpił w 23 ligowych grach, w których zdobył ledwie jedną bramkę. W tym roku zagrał ledwie osiem razy, w tym tylko trzy razy wybiegł na boisko w wyjściowym składzie. Ostatni wchodził na boisko w końcówkach spotkań, a w sobotę w ogóle zabrakło go w meczowej kadrze. W tej sytuacji wiele wskazuje na to, że drogi Vassiljeva i Piasta wkrótce mogą się rozejść.