W Łodzi się nie topią

Sosnowiczanie wyjazdowy mecz z ŁKS-em po raz ostatni przegrało ponad 15 lat temu.


W przerwie na reprezentację zespół Artura Skowronka skupił się na przygotowaniach do piątkowego meczu z ŁKS-em. Do Łodzi sosnowiczanie pojadą podbudowani poprzednimi występami na boisku tego rywala. Dwie ostatnie wyprawy do Łodzi to wygrana i remis, a w dodatku w obu meczach sosnowiczanie nie dali sobie strzelić gola. Jeśli dodać do tego fakt, że ostatni mecz pomiędzy tymi drużynami zakończył się na Stadionie Ludowym remisem 0:0, to już teraz przewaga psychologiczna jest po stronie Zagłębia. Statystyki wprawdzie nie grają, ale mogą podnieść morale przed pierwszym gwizdkiem.

Ekipa z Sosnowca po raz ostatni przegrała w Łodzi z ŁKS-em ponad 15 lat temu! Dokładnie 15 września 2007 roku w rozgrywkach ekstraklasy. Wówczas łodzianie prowadzeni przez Wojciecha Boreckiego pokonali 3:0 ekipę Jerzego Kowalika. Barw Zagłębie bronili wówczas tacy piłkarze, jak m.in.: Jacek Berensztajn, Grzegorz Kaliciak, Dariusz Kozubek czy Marcin Folc. W skrócie, stare dzieje…

Potem los sprawił, że przez lata oba zespoły mijały się w ligowej hierarchii, aż w końcu w sezonie 2020/21 spotkały się na I-ligowym szczeblu. Zaczęło się od wygranej ŁKS-u w Sosnowcu w rundzie jesiennej 2:1, ale od tamtej pory bilans jest na plus dla Zagłębia. Wiosną 2021 sosnowiczanie pod wodzą Kazimierza Moskala zremisowali w Łodzi 0:0. W październiku 2021 roku – już bez Moskala na ławce trenerskiej, za to z obecnym szkoleniowcem Arturem Skowronkiem – wywieźli z Łodzi komplet punktów. Wygraną zapewnił gol z rzutu karnego Szymona Sobczaka i był to drugi mecz z rzędu z ekipą z Łodzi na zero z tyłu. Wiosną 2022 rywale Zagłębia także nie potrafili pokonać Michała Gliwy i oba zespoły podzieliły się punktami.

Dodatkowego smaczku piątkowej konfrontacji dodaje fakt, że po dwóch stronach barykady spotkają się były trener Zagłębia, a obecny szkoleniowiec ŁKS-u, czyli wspomniany wcześniej Kazimierz Moskal oraz Maksymilian Rozwandowicz, były kapitan łodzian, a piłkarz sosnowiczan. Rozwandowicz jeszcze pod czas wcześniejszego podejścia Moskala do pracy w Łodzi miał z trenerem „pod górkę” stąd gdy stary-nowy trener pojawił się w ŁKS-ie było pewnym, że drogi obu panów się rozejdą. Rozwandowicz na pewno będzie chciał teraz udowodnić swoją wartość przed obliczem byłego trenera.


Fot. Łukasz Laskowski / PressFocus