W Mielcu remis na otarcie łez

Przeciętny mecz Lecha Poznań zakończył się szczęśliwym dla nich remisem.


Lechici właściwie nie mieli na boisku zbyt wiele do powiedzenia, nie byli w stanie stworzyć najmniejszego zagrożenia pod bramką Michała Gliwy. W pierwszej połowie nie radzili sobie z pressingiem Stali, która cały czas naciskała na defensywę gości.

Podopieczni trenera Leszka Ojrzyńskiego kilka razy próbowali zaskoczyć Filipa Bednarka w pierwszej części gry i w końcu piłka znalazła się w siatce w 27 minucie, gdy głową golkipera Lecha zaskoczył Andreja Prokić. Po golu poznaniacy zaczęli odżywać, ale ich jedyna groźna okazja to strzał z dystansu Jakuba Modera obroniony przez bramkarza gospodarzy.

Po przerwie gra nieco się ożywiła. Minutę po wznowieniu spotkania Stal po rzucie rożnym była bardzo blisko, ale futbolówka zatrzymała się na słupku. Lech wyszedł na drugą połowę bardziej zmotywowany, ale dopiero w 64 minucie stworzyli realne zagrożenie. Wtedy piłkę w dość przypadkowy sposób w bramce umieścił Mikael Ishak, jednak po weryfikacji VAR gol został nieuznany.

Z minuty na minutę przewaga Lecha była coraz bardziej widoczna, jednak solidna defensywa gospodarzy nie pozwalała im na zbyt wiele. Stal również miała swoją okazję – blisko pokonania Bednarka po raz drugi był Prokić, ale golkiper poznaniaków wykazał się świetną interwencją. Na gola kibice z Wielkopolski musieli czekać aż do 87 minuty. Wtedy po strzale Pedro Tiby i rykoszecie pokonany został Gliwa.

Lechici chcieli pójść za ciosem – kilkadziesiąt sekund po zdobyciu bramki pojedynek 1 na 1 z bramkarzem mielczan przegrał Ishak. Jeszcze w doliczonym czasie gry w słupek strzelił wprowadzony w drugiej połowie Hubert Sobol. Jednak sama dobra końcówka meczu nie wystarczyła na wywalczenie 3 punktów w Mielcu i nie zmieniła ogólnej oceny dość przeciętnego spotkania wicemistrza Polski.


Stal Mielec – Lech Poznań 1:1 (1:0)

1:0 – Prokić, 27 min (głową, asysta Kościelny), 1:1 – Tiba (asysta Sobol), 87 min.

STAL: Gliwa – Kościelny, Żyro, Chorbadzijski, Flis, Getinger – Dadok (56. Mak), Domański, Tomasiewicz, Prokić (74. Tomczyk) (88. Forsell) – Zjawiński (74. Maj). Trener Leszek OJRZYŃSKI. Rezerwowi: Primel, Urbańczyk, Błyszko, Matras, Lisowski.

LECH: Bednarek – Czerwiński, Szatka, Crnomarković, Kraweć – Tiba, Moder – Puchacz (72. Marchwiński), Ramirez (83. Sobol), Kamiński (72. Awwad) – Ishak. Trener Dariusz ŻURAW. Rezerwowi: Malenica, Muhar, Dejewski, Borowski, Niewiadomski, Butko.

Sędziował Paweł Gil (Lublin). Żółte kartki: Żyro (52. faul), Chorobadzijski (78. faul) – Kraweć (61. faul), Crnomarković (90. faul), Marchwiński (90+2. faul).

Piłkarz meczu – Pedro TIBA


Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus