W punkcie wyjścia. Nikt nie pali się do pracy

Niespełna 44-letni szkoleniowiec w ostatniej chwili wycofał jednak swoją kandydaturę. Rzuconej rękawicy nie podjął również Mieczysław Agafon, a Ryszard Wieczorek – po rozpatrzeniu wszystkich „za” i „przeciw” – stwierdził, że nie podejmuje się tego zadania.

Działacze Pniówka próbowali więc skontaktować się z Piotrem Piekarczykiem, ale doświadczony szkoleniowiec nie odebrał telefonu, więc pomysł jego angażu również upadł. Kolejnym na liście potencjalnych następców Jana Wosia był Ireneusz Kościelniak.

W marcu bieżącego roku 44-letni szkoleniowiec został drugim trenerem reprezentacji Polski U-20, prowadzonej przez Dariusza Gęsiora. Na ławce trenerskiej biało-czerwonych Kościelniak zadebiutował w meczu Polska – Anglia, który został rozegrany w Bielsku-Białej.

– Dalej jesteśmy w punkcie wyjścia, ale w niedzielę na pewno podejmiemy decyzję w sprawie angażu nowego trenera – powiedział wiceprezes do spraw sportowych, Rafał Wadas. – W poniedziałek poprowadzi on pierwszy trening.

W sobotnim (16.00) meczu ze Skrą Częstochowa drużyną Pniówka z ławki rezerwowych będzie kierował trener bramkarzy Dariusz Kłoda, a licencji (UEFA A) użyczy doświadczony obrońca, Sławomir Szary.