W transferowym młynie

Czasami menedżerowie „przestrzeliwują” z ofertami, oceniając możliwości finansowe klubu, któremu oferują zawodnika. Na Bukową na przykład wpłynęła propozycja zatrudnienia niejakiego Davida N’Goga! Tak, TEGO Davida N’Goga – wychowanka PSG, który w CV ma występy w reprezentacji Francji od U-15 do U-21, a także 99 występów w Premiership (Liverpool, Bolton, Swansea). Owszem, jakiś czas temu – dziś ma 29 lat – mocno spuścił z tonu. W minionym sezonie na przykład spadł ze szkockiej ekstraklasy z Ross County, nie będąc nawet podstawowym zawodnikiem tej drużyny.

Francuz z kameruńskimi korzeniami zawodnikiem GieKSy nie zostanie, bo GieKSa kontraktów na poziomie 10 tys. euro nie praktykuje (sytuacji finansowo-organizacyjnej klubu poświęcone były obrady Komisji Kultury i Sportu Rady Miasta Katowice, zorganizowane tym razem przy Bukowej – do tematu wrócimy). – Tym niemniej faktem jest, że napastnika oraz bocznego pomocnika wciąż poszukujemy – przyznaje dyrektor Tadeusz Bartnik. Stąd sobotni test Ivana Galicia – 23-letniego Chorwata, który w minionym sezonie w tamtejszej ekstraklasie dla Cibalii Vinkovci strzelił 7 goli i zaliczył 3 asysty. W Łodzi – gdzie w sparingu z Widzewem dostał 30 minut – nie przekonał jednak sztabu szkoleniowego ani występem, ani owymi liczbami, ani też – to już informacja z drugiej ręki – testami, jakim został poddany. – I podziękowaliśmy mu – komunikuje dyrektor Bartnik.

Nie zagra też – przynajmniej na razie – w Katowicach czarnogórski stoper z rezerw Borussii Dortmund, Armin Pjetrovic. – Ale jego z oczu nie tracimy – zapewnia nasz rozmówca.

Kadra GKS-u być może jednak do pierwszego meczu (sobota, 18.00) ligowego – z Podbeskidziem – się jeszcze zmieni. Dziś o 18.00 zaś zakontraktowanych już piłkarzy (i ekstraligowe piłkarki) zobaczyć będzie można podczas prezentacji obu ekip na katowickim rynku.