Wachowski: Co dalej z licencją Wisły? (VIDEO)

To nie będzie tak, że dostaniemy 2-3 dokumenty i licencja zostanie odwieszona – o sytuacji, w jakiej stoi Wisła Kraków SA przed kamerą „Sportu” tłumaczy Łukasz Wachowski z PZPN.

Sytuacja w Krakowie jest na tyle dynamiczna, że w zasadzie zmienia się z minuty na minutę. Na pierwszy plan wybija się spór o własność klubu, bo zarówno TS Wisła, jak i Noble Capital Partners Matsa Hartlinga twierdzą, że klub należy do nich.

Choć trudno sobie wyobrazić, że Hartling z Pietrowskim przejmą zespół Białej Gwiazdy, to jest pewne, że zapomnieć o sobie łatwo nie dadzą. – Spór o własność nie powinien skomplikować całej sprawy, ale na pewno będziemy się temu bardzo uważnie przyglądać – tłumaczy Łukasz Wachowski, dyrektor Departamentu Rozgrywek PZPN. – Na pewno prawnicy będą tu mieli bardzo dużo do powiedzenia. Posilimy się ekspertyzami i poczekamy na stanowisko Wisły Kraków SA. Na tę chwilę bazujemy na tym, co mówi nam klub a z tego co wiem, klub twierdzi, że właścicielem stu procent akcji jest Towarzystwo Sportowe.

Na pytanie o możliwość wysłuchania drugiej strony, czyli potencjalnego nowego nabywcy akcji, Łukasz Wachowski szybko ucina temat. – Członkiem Polskiego Związku Piłki Nożnej jest Wisła Kraków SA. O ile Wisła będzie mówić, że jej właścicielem jest Towarzystwo Sportowe, będziemy bazować na tej informacji. Raczej nie przewidujemy spotkań z potencjalnymi, czy rzekomymi właścicielami klubu.

Najbliższe posiedzenie komisji licencyjnej odbędzie się najwcześniej 10 stycznia. Dzień wcześniej Wisła ma zaplanowany pierwszy trening po przerwie.