Walerian Gwilia: Powinniśmy wykorzystać nasze sytuacje

Rozmowa z pomocnikiem Rakowa Częstochowa.


Tracicie dwa cenne punkty z Jagiellonią, których nie mieliście wręcz prawa stracić. Na pewno w szatni panuje teraz wściekłość…

Walerian GWILIA: Jest duży niedosyt. Powinniśmy ten mecz domknąć, strzelić trzeciego i czwartego gola, aby nie było żadnych wątpliwości, gdzie powinny trafić punkty. Niestety stało się to, co się stało. Musimy teraz przeanalizować ten mecz i myśleć o kolejnym spotkaniu ze Slavią Praga.

Nie jestem w stanie zrozumieć jednego – jakim cudem zespół, który na 10 spotkań w Lidze Konferencji nie traci gola w dziewięciu, pozwala rywalom tak łatwo strzelać, szczególnie przy stałych fragmentach gry?

Walerian GWILIA: To nas strasznie boli. Mieliśmy ten mecz pod kontrolą. Powinniśmy wykorzystać nasze sytuacje, a przede wszystkim nie dopuścić Jagiellonii do strzelenia gola. Gdy zagramy na zero z tyłu, to istnieje spore prawdopodobieństwo, że wygramy mecz. Strzelamy sporo bramek i kreujemy sobie wiele okazji. Musimy przeanalizować, w jaki sposób traciliśmy gole.

Jakie nastawienie panuje w zespole przed meczem ze Slavią, szczególnie w kontekście ostatnich występów w lidze?

Walerian GWILIA: Panuje u nas po tych spotkaniach spory niedosyt. Nie możemy jednak zaprzątać sobie tym głowy. Przed nami najważniejszy dla klubu i miasta dwumecz w tym roku. Musimy się skoncentrować i zagrać najlepiej, jak tylko potrafimy.


Fot. Tomasz Kudala/Pressfocus