Walka na każdym froncie

Najważniejsze będzie rozpoczęcie i zakończenie sezonu w zdrowiu. To jest nasz cel nadrzędny – podkreślił Sebastian Świderski, prezes Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.


Kędzierzynianie są gotowi do rozgrywek. Podczas oficjalnej prezentacji zespołu klub pokazał nowe koszulki meczowe. Trykot z numerem 1 otrzymał prezes grupy Azoty ZAK SA, Sławomir Lipkowski. Przedstawiciel głównego sponsora podkreślił, że ZAKSA to wizytówka regionu. – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle to siatkarski lider, dlatego wieloletnia współpraca z klubem napawa nas olbrzymią dumą – mówił. – Liczę, że wspólnie będziemy cieszyć się z końcowego rezultatu, a ZAKSA zdobędzie kolejne złoto, co – z uwagi na sytuację epidemiczną – w tym roku niestety nie było możliwe.

Bez komplikacji

Okres przygotowawczy minął bez większych problemów. Drużyny nie ominęły kontuzje, ale były one drobne i nie utrudniły treningów. – Na szczęście nie mieliśmy problemów z infekcjami wirusowymi. Cały czas mamy jednak w głowach sytuację, w jakiej się znajdujemy. Wszyscy jesteśmy wyczuleni, pilnujemy i przypominamy o zachowaniu zasad bezpieczeństwa. Przeszliśmy kilka testów i na szczęście wszystko jest w porządku. Nasze przygotowania nie były i nie są więc w żaden sposób zakłócone – przyznał szkoleniowiec ZAKSY, Nikola Grbić, który w nadchodzących rozgrywkach będzie dysponował niewiele zmienionym składem.

Odszedł tylko jeden podstawowy zawodnik, środkowy Łukasz Wiśniewski (Jastrzębski Węgiel). Szybko jednak znaleziono następcę. Został nim Jakub Kochanowski. – ZAKSA celuje w Puchar Polski, złoty medal i jak najlepszy wynik w Lidze Mistrzów – powiedział reprezentant Polski i zdradził, że największą siłą kędzierzynian jest tzw. team spirit. – Nie miałem żadnego problemu z aklimatyzacją. Wszyscy przyjęli mnie bardzo przyjaźnie. Atmosfera jest naprawdę znakomita – dodał mistrz świata z 2018 roku.

Solą są medale

Sebastian Świderski, prezes klubu, nie ma złudzeń, że zbliżające się rozgrywki będą bardzo trudne i to nie tylko pod względem sportowym. – Ważne dla nas będzie rozpoczęcie i zakończenie sezonu w zdrowiu. To jest nasz cel nadrzędny. To będzie wyzwanie dla nas wszystkich – stwierdził. – Mając tak zacnego sponsora i właściciela, nie wypada nam mieć innych ambicji, jak walka na każdym froncie. Nie chcemy obiecywać, że zdobędziemy mistrzostwo i awansujemy do wielkiego finału Ligi Mistrzów, ale chcemy i zrobimy wszystko, by to osiągnąć.

Świderskiemu wtórował Paweł Zatorski. – Jak co roku nastawiamy się na bardzo trudną rywalizację, ale chcemy dojść do strefy medalowej. To jest sól siatkówki i najlepsze, co się może wydarzyć – podkreślił doświadczony libero.


Czytaj jeszcze: Giganci z Jastrzębia

Kluczem do osiągnięcia zamierzeń ma być ciężka praca. Tej w ostatnim czasie nie brakowało. – Wszystko zostało potraktowane profesjonalnie. Nasz sztab szkoleniowy sporządził specjalny program treningowy, który podczas dwumiesięcznej przerwy musieliśmy zrealizować. Dzięki temu na zgrupowanie reprezentacji pojechaliśmy w dobrej formie, a po powrocie ją podtrzymaliśmy – chwalił inny reprezentant kraju, Aleksander Śliwka.

Na zdjęciu: Jakub Kochanowski ma być sporym wzmocnieniem ekipy z Kędzierzyna-Koźla.

Fot. Rafał Rusek/PressFocus