Warta ogrywa Legię!

Drużyna Dawida Szulczka ogrywa wicelidera ekstraklasy 1:0 i praktycznie przesądza walkę o tytuł mistrza Polski.


Kibice poznańskiego klubu podczas meczu w Grodzisku Wielkopolskim wywiesili duże transparenty o treści: „Stadion dla Warty Jaśkowiak!” oraz „Jaśkowiak! Kiedy Warta wróci do Poznania?”. Na odpowiedź fani „Zielonych” będą musieli trochę poczekać, jeśli w ogóle ktoś im odpowie…

Na boisku najlepiej punktująca wiosną Legia od początku zdobyła optyczną przewagę, ale nie przekładało się to na bramkowe okazje pod bramką Adriana Lisa. Próbował Carlitos, próbował Josue, ale bez efektu. Przed dwoma kwadransami murawę musiał opuścić filar obrony miejscowych Robert Ivanov, to z powodu kontuzji kolana. Zastąpił go młodzieżowiec Wiktor Pleśnierowicz.

Pod koniec I połowy pokazał się Maciej Żurawski, który próbował uderzać przewrotką, ale nie trafił dobrze w piłkę. Warta do przerwy nie oddała ani jednego celnego uderzenia na bramkę strzeżoną przez Kacpra Tobiasza, który wrócił między słupki w warszawskiej jedenastce. Na przerwę „Wojskowi” mogli schodzić z prowadzenie, ale Lis w dobrym stylu sparował futbolówkę po celnym strzale Bartosza Kapustki z kilkunastu metrów.

Z kolei w 50 minucie znakomita okazja Warty. W sytuacji sam na sam z bramkarzem Legii znalazł się Adam Zrelak, ale chybił, posyłając piłkę obok słupka. Kilka minut później do siatki w zamieszaniu podbramkowym trafił Rafał Augustyniak, ale z uwagi na pozycję spaloną na której znajdował się Yuri Ribeiro bramka nie została uznana. W 67 minucie 1:0 dla „Warciarzy”! Całą robotę z przodu zrobił dobrze grający i starający się młodzieżowiec Kajetan Szmyt. Wyłuskał piłkę pod bramką rywala, zagrał do Adama Zrelaka, a ten w swoim stylu huknął lewą nogą tak, że Tobiasz nie miał nic do powiedzenia. To 8 gol Słowaka w bieżących rozgrywkach.

W 75 minucie napastnik gospodarzy znowu okazał się bohaterem swojego zespołu, kiedy to swoim ciałem na linii bramkowej zablokował piłkę uderzaną przez Macieja Rosołka. W 84 minucie z kolei kolejna znakomita interwencja Lisa, który ręką wybił pikę po strzale rezerwowego Makana Baku.

Legia przegrywa w Grodzisku 0:1 i jeżeli Raków w sobotę po południu pokona Miedź w Legnicy, to przewaga częstochowian nad wiceliderem – na pięć kolejek przed końcem – będzie wynosiła już 11 punktów! Strata nie do odrobienia.

Warta Poznań – Legia Warszawa 1:0 (0:0)

1:0 – Zrelak, 67 min (asysta Szmyt)

WARTA: Lis – Kiełb (82. Grzesik), Stavropoulos, Ivanov (25. Pleśnierowicz), Matuszewski, Szymonowicz – Szmyt, Żurawski (63. Luis), Maenpaa (63. Kopczyński), Szczepański (63. Savić) – Zrelak. Trener Dawid SZULCZEK. Rezerwowi: Grobelny, Kościelny, Kupczak, Destan.

LEGIA: Tobiasz – Nawrocki, Augustyniak, Ribeiro – Wszołek, Slisz (85. Celhaka), Josue (75. Baku), Kapustka, Mladenović (75. Pich) – Rosołek, Carlitos (75. Strzałek). Trener Kosta RUNJAIĆ. Rezerwowi: Hładun, Charatin, Sokołowski, Rose, Jędrzejczyk.

Sędziował Damian Sylwestrzak (Wrocław). Asystenci: Adam Karasewicz (Wrocław) i Bogdan Kaszyński (Bydgoszcz). Czasy gry: 99 min (47+52). Widzów: 4248. Żółte kartki: Maenpaa (62. faul) – Mladenović (63. niesportowe zachowanie), Josue (65. faul), Celhaka (90+5. faul).


Fot. PressFocus