Warta Poznań ucieka ze strefy spadkowej

Walcząca o utrzymanie się w ekstraklasie jedenastka z Poznania zasłużenie pokonała u siebie Górnika Zabrze 2:1.


Ozdobą meczu rozgrywanego na stadionie w Grodzisku Wielkopolskim były zdobywane bramki. Zaraz na początku kapitalnym trafieniem z rzutu wolnego popisał się Łukasz Trałka. Doświadczony pomocnik z 20 metrów przymierzył tak, że Daniel Bielica nie miał wiele do powodzenia.

Zabrzanie odpowiedzieli efektownym trafieniem po uderzeniu głową w wykonaniu Krzysztofa Kubicy. Dla młodzieżowca Górnika była to już 5 bramka w bieżących rozgrywkach. Po przerwie, jak przez większość I części stroną przeważającą była Warta i po niewiele ponad godzinie gry ponownie prowadziła, kiedy to kapitalnym uderzeniem z dystansu pod poprzeczkę popisał się Frank Castaneda.

Kolumbijczyk zrehabilitował się tym samym za niewykorzystanego karnego przed tygodniem z Bruk-Bet Termalika Nieciecza. W końcówce gospodarze mieli jeszcze inne okazje, ale piłkę po strzale Jana Grzesika z linii bramkowej wybił Rafał Janicki, a Mateusz Kupczak trafił z kilkunastu metrów wprost w Bielicę. Warta ostatecznie zanotowała swoją 6 wygraną w tym sezonie i poprawiła swoją sytuację w walce o utrzymanie się w ekstraklasie. „Górnicy” zaś z taką grą mogą zapomnieć o grze o 4 miejsce na koniec sezonu.


Warta Poznań – Górnik Zabrze 2:1 (1:1)

1:0 – Trałka, 14 min, 1:1 – Kubica, 31 min, 2:1 – Castaneda 63 min.

WARTA: Grobelny – Grzesik, Ivanov, Szymonowicz (83. Courtney-Perkins), Kiełb (83. Matuszewski) – Kupczak, Luis (72. Kopczyński), Trałka, Maenpaa  (72. Papeau) – Castaneda (90+1. Szmyt), Zrelak. Trener Dawid SZULCZEK.

GÓRNIK: Bielica – Wiśniewski, Janicki, Szymański – Dadok (80. Pawłowski), Manneh (80. Mvondo), Kubica (80. Stalmach), Nowak (68. Wojtuszek), Janża – Podolski, Krawczyk. Trener Jan URBAN.

Sędziował Krzysztof Jakubik (Siedlce). Żółte karki: Manneh, Stalmach, Wiśniewski.


Fot. Paweł Jaskółka/Pressfocus