Wąsaty prezent dla Czerczesowa

Henryk Górecki

Przed mundialem narzekanie na reprezentację Rosji i jej selekcjonera Stanisława Czerczesowa było powszechne. Spodziewano się najgorszego, ostatniego miejsca w fazie grupowej, każda decyzja trenera była w Rosji krytykowana. To nawet należało do… dobrego tonu. Jak przywaliłeś panu Stanisławowi, znaczy jesteś „trendy”.

Order i nowy kontrakt

W trakcie turnieju to się zmieniło. Potrzeba dobrego wyniku była tak wielka, że awans do ćwierćfinału został odebrany jak wielki sukces, a kibice stanęli murem za „sborną”. Czerczesow kontrakt miał do końca finałów mistrzostw świata, ale już nie było tematu jego dymisji, czego domagali się niektórzy jeszcze na tydzień przed finałami. Znalazł się w gronie nominowanych do tytułu najlepszego trenera roku FIFA. 24 lipca otrzymał Order Aleksandra Newskiego, a trzy dni później podpisał nowy kontrakt z RFS – do finałów mistrzostw Europy w 2020 roku. Jednak jest opcja 2+2, przedłużenia umowy do mistrzostw świata w Katarze. Reprezentację prowadzi od sierpnia 2016 roku.

Spotkanie z Lucescu

Atmosfera wokół reprezentacji się poprawiła, ale trzeba też poprawić bilans. Wcale nie jest lepszy od tego z 2017 roku. Wtedy z 7 meczów Rosja wygrała dwa. W 2018 w 9 spotkaniach też odniosła tylko dwa zwycięstwa. Pierwszy krok po mundialu postawi dzisiaj w Trabzonie w meczu z Turcją, której selekcjonerem jest Rumun Mircea Lucescu. Dobrze zna rosyjski futbol, w sezonie 2016/17 prowadził Zenit St. Petersburg. Jego następcą w tym klubie został Roberto Mancini, teraz selekcjoner Włoch. Obie reprezentacje spotkały się w 5 czerwca w meczu towarzyskim, w Moskwie uzyskano remis 1:1. Turcja jest w tym roku niepokonana (2 zwycięstwa, 3 remisy). W grupie II Dywizji B jest jeszcze Szwecja, która zagra u siebie z Turcją 10 września. Tego dnia „sborna” zmierzy się w meczu towarzyskim z Czechami w Rostowie.

Bez Gołowina i Dzagojewa

Zgrupowanie rozpoczęło się od humorystycznego akcentu. Piłkarze chcieli uczcić urodziny trenera (2 września ukończył 55 lat) i upodobnili się do niego… przyklejając wąsy. Pomysłodawcą był Artem Dzjuba, który potrafi rozładować napięcie i zmotywować zespół. On będzie kapitanem w meczu z Turcją. W kadrze nie ma kilku zawodników z mundialu. Aleksandr Gołowin, który przeszedł z CSKA Moskwa do Monaco, w lipcu doznał na treningu kontuzji kostki i jeszcze w tym sezonie nie zagrał. Kontuzjowani są także: obrońca Ilja Kutiepow i pomocnik Ałan Dzagojew. Zakończyli występy w reprezentacji 35-letni Jurij Żirkow i 34-letni Aleksandr Samiedow, który w czerwcowym meczu z Turcją zdobył gola dla „sbornej”. 39-letni Siergiej Ignaszewicz zakończył karierę. Jest na czele listy reprezentantów ze 127. meczami. Z aktualnych kadrowiczów najwięcej gier mają Artem Dzjuba i Igor Smolnikow – po 28.