Ważne pytania. Muszą cierpieć. Egzamin dojrzałości!
Jak zwykle na naszych Czytelników czeka bogaty serwis informacyjny z wielu dyscyplin sportowych. Materiały informacyjne, komentarze, opinie, aktualne wydarzenia.
Pięć ważnych pytań
W Zabrzu skończyły się żarty, w piątkowym meczu z Zagłębiem „górnicy” nie mogą przegrać. Choć przewaga nad strefą spadkową Górnika wydaje się jeszcze w miarę bezpieczna, to kolejne porażki mogą spowodować wyjątkową nerwówkę na finiszu rozgrywek ekstraklasy, w której jak nieraz przekonaliśmy się, wszystko jest możliwe. Co zrobi trener Jan Urban przed meczem z „miedziowymi” po trzech kolejnych porażkach? Pytań nie brakuje… o bramkarza, o obronę, o pomocników z Afryki, o młodzieżowców i o Hiszpanów. Więcej w „Sporcie”
Czasem muszą cierpieć
Piast punktuje aż miło, ale faworytem do zajęcia czwartego miejsca nie jest. Gliwiczanie jednak nie chcą aż tak daleko wybiegać w przyszłość. Piast z jesieni, a Piast z wiosny, to kompletnie dwie różne rzeczy. Dzięki wyśmienitej postawie w tym roku (na razie jedna porażka), w ogóle realne stało się myślenie o miejscu tuż za podium, które akurat premiowane będzie udziałem w europejskich pucharach. Gliwiczanie dopiero co dogonili Radomiaka czy Górnika, ale przed nimi najtrudniejsza przeszkoda, czyli Lechia Gdańsk, która ma solidną przewagę. Mimo tego w opinii ekspertów i mediów tylko Piast może jej zagrozić. Co na ten temat sądzi trener śląskiej drużyny? Więcej w „Sporcie”
Egzamin dojrzałości
Piłkarze GKS-u Jastrzębie w sobotę spróbują zrobić przykrą niespodziankę wiceliderowi I ligi. Widzew Łódź to kolejna drużyna z górnej półki Fortuna 1 Ligi, z którą przyjdzie się zmierzyć piłkarzom GKS-u Jastrzębie. Przed Świętami Wielkanocnymi podopieczni trenera Grzegorza Kurdziela napsuli mnóstwo krwi Arce Gdynia, czy w sobotę będą w stanie pokrzyżować szyki przymierzającym się do ekstraklasy łodzianom? Jakby nie patrzeć, w tym roku kalendarzom Widzew jest czwartym najlepiej punktującym zespołem w I lidze. Wcale nie jest powiedziane, że w sobotę w Jastrzębiu Zdroju Widzew przejdzie suchą stopą. W niezłej dyspozycji jest ostatnio napastnik GKS-u Marek Fabry, który w 9 meczach strzelił 5 goli. Obrońcy wicelidera muszą zatem mieć baczenie na słowackiego napastnika, jeżeli potem nie chcą rwać sobie włosów z głowy… Więcej w „Sporcie”
Jeszcze w piątkowym wydaniu „Sportu”:
- Aleksandar Vuković, który odchodzi z Legii po sezonie, może odebrać mistrzostwo Polski trenerowi, który… ma objąć stołeczny klub
- Raków pół kroku przed Lechem. Rozmowa z Piotrem Mandryszem byłym piłkarzem między innymi: Pogoni Szczecin, Rakowa Częstochowa i Śląska Wrocław oraz trenerem między innymi: szczecinian i niecieczan
- Jeśli w Zabrzu przed meczem z „miedziowymi” jest nerwowo, to co powiedzieć o nastrojach w Lubinie? Dla Zagłębia, które w tej chwili zajmuje ostatnie, bezpieczne miejsce nad kreską w tabeli ekstraklasy, starcie u siebie z Górnikiem jest przysłowiową grą o wszystko
- Bilans Daniela Rumina w GKS-ie Tychy nie jest imponujący. Napastnik, który przyszedł zimą do zespołu Artura Derbina miał być lekarstwem na słabą skuteczność piłkarzy ofensywnych
- Popularny w wielu miastach w Polsce Widzew wyjątkowo omijał w swoich wojażach Jastrzębie. Sobotni mecz to dopiero trzecia wizyta drużyny ze wschodniej części Łodzi w Jastrzębiu
- Wprawdzie podopieczni Jakuba Dziółki nie spoglądają już w górę tabeli, bo do strefy barażowej tracą 10 oczek, ale to wcale nie znaczy, że nie chcą wygrywać
- Tam, gdzie w 1920 roku założono chorzowski klub, uczczono w środowy wieczór 102. urodziny „Niebieskich”. Przyznanych zostało 15 tytułów ambasadora Ruchu, zaprezentowano nowy tom historii
- RB Lipsk stoi przed szansą rozegrania najlepszego sezonu w swojej krótkiej historii. W Bundeslidze wiele wskazuje na to, że utrzyma miejsce w top 4 i załapie się na Ligę Mistrzów
- Juventus w finale. Krzysztof Piątek bramki nie zdobył, Bartłomiej Drągowski dwie puścił, Wojciech Szczęsny się przyglądał
- Po miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją i opuszczeniu 5 kolejnych spotkań Arkadiusz Milik powrócił do gry w meczu Nantes
- Michał Kotlorz, niebawem skończy 35 lat (12 maja), z GKS-em Tychy był związany od szkolnych lat. Jeszcze 2 dni temu był przekonany, że Stadion Zimowy to jego drugi dom i tutaj zakończy swoją bogatą i ciekawą karierę. Nic z tego!
- Pokonać Skrę w dwóch meczach. Rozmowa z Rafałem Szymurą, przyjmującym Jastrzębskiego Węgla
Foto główne: Adam Starszyński/PressFocus
