Ważne zwycięstwo GKS-u Katowice. Ekipa z Bukowej wiceliderem tabeli

Atutem katowiczan w ostatnich tygodniach jest gra na wyjazdach. Trzy ostatnie takie pojedynki – z Odrą Opole, Wigrami Suwałki i Chojniczanką Chojnice kończyły się zwycięstwami ekipy gości. GieKSa w sobotni wieczór w Głogowie podtrzymała korzystną serię.

Pierwsza połowa była bardzo wyrównana, obie drużyny często próbowały zagrozić bramce przeciwnika, ale na pierwszego gola trzeba było poczekać do 39. minuty. Łukasz Zejdler wrzucił mocno piłkę z rzutu rożnego, a Mateusz Kamiński pewnie umieścił piłkę w siatce.

Po zmianie stron świetną szansę zmarnował Oktawian Skrzecz, ale minimalnie chybił. Wcześniej boisko opuścił Mateusz Machaj, który zderzył się z Adrianem Błądem. GieKSa grała spokojnie, jakby to jednobramkowe prowadzenie ich zadowalało. Minimalizm w grze mógł się jednak zemścić, kiedy Michał Michalec Chrobrego znalazł się oko w oko z Abramowiczem. Bramkarz katowiczan popisał się jednak znakomitą interwencją, choć kiedy strzela się z czterech metrów na bramkę rywala, piłka musi zakończyć swoją drogę w siatce.

W końcówce czerwoną kartkę obejrzał Damian Szczepaniak, który sfaulował Andreję Prokicia. Chrobry mimo to próbował jeszcze doprowadzić do remisu, ale zamiast tego stracił kolejnego gola. Kontrę GieKSy udanie zakończył Wojciech Słomka.

 

Chrobry Głogów – GKS Katowice 0:2 (0:1)

0:1 – Kamiński, 39 min

0:2 – Słomka, 90+3 min

Sędziował: Paweł Pskit (Łódź). Widzów: 1 286.

Żółte kartki: Ilków-Gołąb, Gąsior, Janicki – Klemenz, Poczobut.

Czerwona kartka: Szczepaniak, 82 min

CHROBRY: Janicki – Danielak, Michalec, Michalski, Ilków-Gołąb – Napolov (46. Szczepaniak), Kona (70. Kowalczyk), Gąsior, Machaj (55. Mandrysz), Bach – Trytko. Trener: Grzegorz Niciński.

GKS: Abramowicz – Frańczak, Klemenz, Kamiński, Słaby – Błąd, Poczobut, Zejdler, Prokić (90. Kalinkowski), Skrzecz (84. Słomka) – Goncerz (75. Kędziora). Trener: Jacek Paszulewicz.