Ważny egzamin. „Obowiązkowe” punkty. Pozostał żal!

Jak zwykle na naszych Czytelników czeka bogaty serwis informacyjny z wielu dyscyplin sportowych. Materiały informacyjne, komentarze, opinie, aktualne wydarzenia.


Ważny egzamin
Fot. Paweł Jaskółka/PressFocus

Za zabrzanami trudny czas. W lidze, po serii pięciu meczów bez porażki, ale tylko z jedną wygraną, zanotowali serię trzech kolejnych porażek. Najpierw „górnicy” ulegli u siebie Zagłębiu Lubin 2:3, potem katastrofalnie zagrali ze Śląskiem we Wrocławiu, gdzie było aż 1:4, no i przegrana z mistrzem Polski w niedzielę na Stadionie im. Ernesta Pohla 1:2. Sytuacja w tabeli nie jest ciekawa, bo przewaga nad strefą spadkową jest żadna. Czym Górnik może zaskoczyć Wartę przed niedzielnym meczem? Taką grą, jak choćby w końcówce meczu z Lechem w poprzedniej kolejce, kiedy mistrz Polski był w tarapatach, a gdyby nie krzywdząca decyzja sędziego Bartosza Frankowskiego o przyznaniu „Kolejorzowi” karnego, to byłby chociaż punkt. Z inną poznańską jedenastką na pewno trzeba będzie zagrać uważnie w tyłach, bo jeśli idzie o tracone bramki, to „górnicy” są pod tym względem w niechlubnej czołówce. Na koncie strat po 12 rozegranych ligowych grach mają aż 22 stracone gole. Więcej w „Sporcie”


Obowiązkowe” punkty
Fot. Łukasz Sobala/PressFocus

Ostatni raz Raków i Korona Kielce w meczu o stawkę zmierzyły się w czerwcu 2020 roku. Częstochowianie nie wspominają zbyt dobrze tych trzech rywalizacji (wówczas jeszcze istniał podział na grupę mistrzowską i spadkową). Dwukrotnie musieli uznać wyższość rywali, a tylko raz zainkasowali komplet punktów. Raków właśnie z Koroną rozgrywał swój inauguracyjny mecz w ekstraklasie po wieloletniej przerwie. Częstochowianie przegrali go. Był to zarazem debiut szkoleniowca Rakowa na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Raków przed 14. serią gier był liderem tabeli z przewagą pięciu punktów nad pozostałymi przeciwnikami. To niezła zaliczka przed pozostałymi spotkaniami do końca roku. Tych zostało częstochowianom jedynie cztery. Ponadto zespół z Limanowskiego w lidze i pucharze Polski nie przegrał od początku września. Biorąc pod uwagę formę i miejsce Korony w ligowej tabeli wręcz obowiązkiem Rakowa jest zwycięstwo i zainkasowanie kolejnych trzech „oczek” do swojego konta. Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego muszą za to wejść na wyżyny swoich umiejętności i powalczyć o pełną pulę. Więcej w „Sporcie”


Pozostał żal
Fot. Łukasz Sobala/PressFocus

Gdyby na progu sezonu ktoś powiedział, że w 15. kolejce I-ligowych zmagań w Tychach lider zmierzy się z 12. zespołem tabeli nikt nie miałby wątpliwości, że to gospodarze podejmując Puszczę Niepołomice zagrają w roli faworyta. Piłka nożna toczy się jednak swoimi ścieżkami i w niedzielę o godzinie 12.40 to goście bronić będą miejsca na szczycie, a trójkolorowi oglądając się niepewnie za siebie myśleć będą o tym, żeby oddalić się od strefy spadkowej, nad którą mają 4 punkty przewagi. – Wynik naszego ostatniego meczu w Głogowie mówi wiele – stwierdził po porażce z Chrobrym zdobywca honorowej bramki dla tyszan Gracjan Jaroch. – Żal jest w nas samych i żal nam było tych kibiców, którzy przyjechali z Tychów na ten mecz, bo zawiedliśmy na całej linii. Jako klubowi, który aspiruje, żeby grać o wyższe cele nie przystoi nam taka porażka. Więcej w „Sporcie”


Jeszcze w sobotnim numerze „Sportu”:
  • Choć w tym sezonie ligowym Gabriel Kirejczyk na murawie spędził łącznie sześćdziesiąt minut, to w ostatnim czasie kibice na jego gole najbardziej liczą i czekają. 19-latek krótkimi epizodami pokazał, że warto na niego stawiać
  • W sobotę piłkarzy szczecińskiej Pogoni czeka zażarty bój z Legią Warszawa. Absencja Pontusa Almqvista byłaby osłabieniem szczecinian
  • Piłkarze Zagłębia Sosnowiec czekają na wygraną z Górnikiem Łęczna już ponad 34 lata! Ostatnia rywalizacja Zagłębia z zespołem z Łęcznej miała miejsce w sezonie 2020/21, który tym razem dla rywali zakończył się awansem do ekstraklasy
  • Gdyby na progu sezonu ktoś powiedział, że w 15. kolejce I-ligowych zmagań w Tychach lider zmierzy się z 12. zespołem tabeli nikt nie miałby wątpliwości, że to gospodarze podejmując Puszczę Niepołomice zagrają w roli faworyta
  • Nie ma takiego drugiego wyjazdowego obiektu dla „górali”, z którego kibice zespołu spod Klimczoka mają tak świetne wspomnienia
  • Specjaliści od taktyki wychwycili, że w pucharowym meczu z Puszczą krakowianie zagrali w systemie 5-4-1. – To nie jest jednorazowy „wyskok” taktyczny
  • Gdynianie doskonale spisują się tej jesieni na wyjazdach, ale przekłada się to jedynie na miejsce tuż za podium I-ligowej tabeli.
  • Po rozegraniu 10 spotkań Tempo Puńców jako jedyny zespół w VI grupie klasy okręgowej może się pochwalić mianem niepokonanego
  • Seweryn Pogoda w Warcie Kamieńskie Młyny, która po trzech latach gry w klasie A wróciła do okręgówki, „miele” już ponad 20 lat. Można nawet powiedzieć, że dzięki Pogodzie w Kamieńskich Młynach jest dobry klimat dla piłki nożnej
  • Napoli zagra na wyjeździe z Romą, Atalanta podejmuje Lazio, które na dwa miesiące straciło kapitana i najlepszego strzelca, Ciro Immobile
  • Newcastle przegrało w tym sezonie tylko jeden mecz. Zainwestowane przez Saudyjczyków miliony zaczynają dawać efekty
  • Real wie jak wygrywać, Barcelona nie wie jak grać – napisał po „klasyku” dziennik „El Pais” i to oddaje sedno sprawy. Real nieraz musi się natrudzić, gra pozostawia do życzenia, ale wystarczą 2-3 kontry i swoje osiąga
  • Robert Grajcarek czyli amator koszykówki, futbolu amerykańskiego, piłki nożnej i triathlonu wrócił do swojej pierwszej sportowej miłości
  • W przyszłą sobotę w Zakopanem Mateusz Masternak zmierzy się w finałowym eliminatorze do tytułu mistrza świata IBF w junior ciężkiej z niepokonanym Australijczykiem Jasonem Whateleyem
  • Sezon siatkarski rozkręcił się na dobre. Rozpoczęła się właśnie piąta kolejka. Kto od razu zaskoczył, a kto zawiódł?

Foto główne: Marcin Bulanda/PressFocus