Weto policji

W najbliższą sobotę, 29 lutego, na stadionie przy ulicy Bogumińskiej w Wodzisławiu Ślaskim, miał się odbyć mecz pomiędzy miejscową Odrą i ROW-em 1964 Rybnik w ramach półfinału okręgowego Pucharu Polski. Na zwycięzcę tego pojedynku czeka już Unia Książenice.

Spotkanie Odry z ROW-em było dwukrotnie przekładane, teraz zostało przełożone po raz trzeci. Czwartoligowiec z Wodzisławia Ślaskiego na swojej oficjalnej stronie internetowej podał lakoniczny komunikat: „Informujemy, że w związku z negatywną opinią Policji oraz Straży Pożarnej odnośnie imprezy masowej podwyższonego ryzyka, mecz zostanie rozegrany w innym terminie”.

– Na razie oficjalny komunikat z policji do nas nie dotarł – powiedział przewodniczący Wydziału Gier Podokręgu Rybnik, Bolesław Pluta.

– W rozmowie telefonicznej poinformował mnie o takiej możliwości prezes Podokręgu, Andrzej Paulus. Dopóki jednak nie otrzymamy oficjalnego pisma, nie możemy powiedzieć ze stuprocentową gwarancją, że mecz się nie odbędzie.

– Rzeczywiście dotarła do mnie informacja, że pucharowy mecz Odry Wodzisław z ROW-em Rybnik po raz kolejny został przełożony – potwierdza doradca prezydenta Rybnika do spraw sportu, Marek Pietras.

– Przed miesiącem prezydent Piotr Kuczera zaproponował, by ten mecz przenieść do Rybnika. W trybie szczególnym mógł wydać zgodę na imprezę masową dwa tygodnie przed jej planowanym rozegraniem. Czekaliśmy na sygnał i ewentualną zgodę ze strony przedstawicieli Wodzisławia. Widocznie działacze Odry uznali, że zdołają się porozumieć z tamtejszą policją, lecz jak widać, nic z tego nie wyszło.

Według nieoficjalnych informacji na mecz do Wodzisławia Śląskiego wybierało się 600 sympatyków ROW-u.