Winciersz zadebiutował w wygranym sparingu Piasta

Ukraińska Zoria testuje formę polskich drużyn w Turcji. Raków zremisował z ekipą z Ługańska 2:2, a jeszcze lepszy rezultat uzyskał Piast, który wygrał 2:1.


Trener Waldemar Fornalik nie ukrywał swojego niezadowolenia z powodu tego, że przed startem obecnego sezonu jego zespół nie mógł rozegrać kilku sparingów. Taka okazja nadarzyła się dopiero kilka miesięcy później podczas zgrupowania w Turcji.

Dzięki temu szkoleniowiec wreszcie mógł przećwiczyć kilka wariantów. Poza tym zimowy okres przygotowawczy i mecze sparingowe są szansą pokazania się zawodników, którzy z jakichś powodów nie zaliczyli udanej jesieni.

Popis Lipy

Tak było m.in. w przypadku Patryka Lipskiego i Kristophera Vidy. Obaj zagrali od początku z brązowym medalistą poprzedniego sezonu ligi ukraińskiej. „Lipa” od pierwszych minut chętnie brał udział w grze kombinacyjnej oraz wykonywał wszystkie stałe fragmenty gry.

Już pierwsza okazja do centry dała mu asystę, bo Tomasz Huk umieścił piłkę w bramce. Słowacki stoper Piasta także ma o co walczyć, bo pod koniec rudy stracił miejsce w składzie na rzecz Piotra Malarczyka. Gliwiczanie byli lepszym zespołem, grali mądrzej. Wiedzieli kiedy się cofnąć, a kiedy zaatakować.

Okazji nie brakowało

Nie minęła godzina gry, zespół trenera Fornalika podwyższył. Lipski wykorzystał przejęcie piłki i z dystansu, technicznym strzałem pokonał bramkarza Zorii. Od tego momentu atakować zaczęli ukraińscy rywale, ale prawda jest też taka, że w ekipie Piasta doszło do wielu zmian.

W bramce Jakub Szmatuła miał więcej roboty niż Frantiszek Plach. Zoria naciskała, aż w końcu strzeliła kontaktowego gola. W ostatnich minutach bliżej było jednak trzeciej bramki dla Piasta niż wyrównującego gola. Golkiper Zorii w świetnym stylu obronił m.in. główkę Tomasza Jodłowca.

Na uwagę zasługuje debiut, 10-minutowy – pozyskanego tuż przed wylotem do Turcji Mateusza Winciersza z Ruchu Chorzów. Z powodów zdrowotnych w meczu nie zagrał napastnik Jakub Świerczok. Kolejny sparing w Turcji gliwiczanie rozegrają w środę 20 stycznia.


Piast Gliwice – Zoria Ługańsk 2:1 (1:0)

Bramki: Huk (6), Lipski (56) – Jurczenko (85 k.)

PIAST: Plach (46. Szmatuła) – Konczkowski (66. Borkała), Huk (46. Rymaniak), Czerwiński, Holubek (80. Winciersz) – Pyrka (46. Badia), Lipski (85. Zachciał), Sokołowski (46. Milewski), Chrapek (46. Jodłowiec), Vida (66. Huk) – Żyro (46. Steczyk).


Turecki dzienniczek Jakuba Szmatuły, bramkarza Piasta

Jak kiedyś wspominałem, ma za sobą wiele zagranicznych obozów przygotowawczych, bo przez lata latało i jeździło się z drużynami po Polsce i Europie. Jeśli komuś się wydaje, że przygotowania zimowe piłkarzy diametralnie się zmieniły przez lata, to… ja tak nie uważam.

Odkąd polskie drużyny latają za granicę, to różnic wielkich nie widzę. Co innego, gdy wspomni się obozy w Polsce. Wtedy biegało się po górach, ale to było tak dawno temu, że wydaje się dawnymi i odległymi czasami. Jeśli chodzi o fizyczne aspekty, zawsze trzeba było fundament stworzyć.

Teraz jednak więcej czasu spędza się na treningach z piłką. Co do Turcji, to baza hotelowa się powiększyła, ale ich hotele zawsze robiły wrażenie, swoim rozmiarem, rozmachem i wykończeniem.

Muszę zwrócić uwagę na stan boisk, bo to na pewno aspekt, który się zmienia, a w tym roku nie mamy prawa narzekać na jakość muraw i boisk. Dlatego obóz przygotowawczy to wymagający czas, ale swoją pracę trzeba wykonać, a w takich warunkach na pewno o to łatwiej.


Fot. twitter.com/PiastGliwiceSA