Wisła Kraków. Atrakcje i cenne doświadczenie

Po ciekawym meczu z SSC Napoli poznaliśmy jedenastki „Złotej ery” i „Retro” Wisły Kraków.


Środowy mecz towarzyski z SSC Napoli był kulminacyjnym momentem obchodów 115-lecia Wisły Kraków. Jednak nie tylko w trakcie 90 minut, w których 2-krotny mistrz Włoch pokonał 2:1 13-krotnego mistrza Polski, na stadionie przy ulicy Reymonta było ciekawie. Pierwszy gwizdek poprzedziły bowiem wyjątkowe uroczystości, a zakończenie także było godne jubileuszu.

Najlepsze jedenastki

Na początku głos zabrał Dawid Błaszczykowski. Prezes powitał zebranych na trybunach kibiców i w ich obecności, razem z pozostałymi włodarzami klubu, oficjalnie pożegnał Rafała Boguskiego oraz Łukasza Burligę, dziękując im za lata występów w koszulce z „Białą gwiazdą”. Następnie był czas na podziękowanie „Ambasadorom jubileuszu”, czyli ludziom i firmom, które wspierają klub.

W przerwie zgromadzonym na trybunach fanom ukazali się sportowcy reprezentujący wszystkie wiślackie sekcje. Natomiast po ostatnim gwizdku przyszedł moment uhonorowania piłkarzy, którzy zostali wybrani do jedenastki „Złotej ery” oraz drużyny „Retro”.

W pierwszej z nich pod wodzą Henryka Kasperczaka znaleźli się: bramkarz Artur Sarnat; obrońcy: Arkadiusz Głowacki, Marcin Baszczyński, Marcelo Antonio Guedes Filho i Cleber Guedes de Lima; pomocnicy: Kamil Kosowski, Jakub Błaszczykowski, Mirosław Szymkowiak i Radosław Sobolewski oraz napastnicy: Paweł Brożek i Maciej Żurawski.

Natomiast do drugiej, jako podopieczni Oresta Lenczyka wybrani zostali: bramkarz Stanisław Gonet; obrońcy: Adam Musiał, Marek Motyka, Władysław Kawula i Antoni Szymanowski; pomocnicy: Leszek Lipka, Zdzisław Kapka, Adam Nawałka i Kazimierz Moskal oraz napastnicy: Henryk Reyman i Kazimierz Kmiecik.

Dwunasty zawodnik

Kibice Wisły, choć szanujący historię, myślami wybiegają jednak w przyszłość i dlatego, zamykając jubileuszowy rozdział, zastanawiają się w jaki sposób dobrą grę w meczu z SSC Napoli przekuć w punkty na ligowych boiskach? Trener Adrian Gula też się nad tym zastanawia.

– Kibice Wisły to naprawdę dwunasty zawodnik naszej drużyny – twierdzi szkoleniowiec Wisły. – Znowu stworzyli niesamowitą atmosferę i dopingowali nas przez pełne 90 minut, za co bardzo im dziękuję. Uczciliśmy wspólnie w godny sposób jubileusz 115-lecia klubu, na czym bardzo nam zależało. To wyjątkowe przeżycie dla każdego z nas. Oczywiście, że chcieliśmy osiągnąć przynajmniej remis i szkoda, że to się nie udało.

Znakomite doświadczenie

– Mimo to jesteśmy bardzo zadowoleni z faktu, że mogliśmy zmierzyć się na boisku z tak renomowanym rywalem. Piłkarze grali fair, ale z dużym zaangażowaniem. Postanowiliśmy więc szafować siłami i dlatego z jednej strony nie wszyscy zawodnicy znaleźli się w kadrze meczowej, a z drugiej strony daliśmy szansę na pokazanie się sporej grupie zawodników, także młodych.



Cieszy mnie fakt, że do gry wrócili Patryk Plewka oraz Adi Mehremić, a Felicia Brown Forbes, występując od początku strzelił gola. Bardzo jestem zadowolony z tego, że są już gotowi do gry. Jestem też usatysfakcjonowany poziomem meczu i informacjami, które nam dostarczył, bo było to znakomite doświadczenie, które postaramy się wykorzystać w ligowym meczu z Rakowem.

Musimy być dobrze przygotowani na niedzielną potyczkę. Dlatego teraz czeka nas analiza i dalsze treningi przed spotkaniem, które znowu rozegramy przed naszymi kibicami i z tego najbardziej się cieszę – kończy Adrian Gula.


Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus