Wisła Kraków. Gotowi na różne scenariusze

 

Rozpędzona Wisła Kraków, która może się pochwalić serią 8 spotkań bez porażki, a w tabeli rundy wiosennej zajmuje 1. miejsce, jako pierwsza zaciągnęła hamulec przed pandemią koronawirusa.

Apel lidera „Białej gwiazdy” Jakuba Błaszczykowskiego stał się punktem wyjścia, a raczej pozostania w domach. Trener Artur Skowronek także zareagował błyskawicznie i zakładając kilka wariantów rozwoju sytuacji w zawieszonych rozgrywkach, opracował zestawy ćwiczeń dla zawodników na „domowe zajęcia”.

– Sytuacja w kraju powoduje, że musimy być gotowi na kilka scenariuszy – wyjaśnia Artur Skowronek. – Planujemy naszą pracę tak, by podtrzymać dobrą formę fizyczną i być w gotowości na powrót do rozgrywek.

W trwającym tygodniu pracujemy indywidualnie. Zobaczymy, co będzie dalej, ale w kolejnym chcielibyśmy zacząć działać chociaż w małych grupach w Myślenicach, aby skupić się na motoryce i aspektach piłkarskich. Obserwujemy jednak sytuację i na bieżąco będziemy podejmować kolejne decyzje.

Ćwiczą indywidualnie

W praktyce pierwszy mikrocykl treningowy w okresie przerwy w zawieszonych rozgrywkach można nazwać „odrabianiem zadań domowych”. Nie było więc zbiórki na zgrupowaniu przed sobotnim meczem z Piastem Gliwice.

Zamiast niej w piątek zawodnicy otrzymali od sztabu szkoleniowego rozpiski i ćwiczą indywidualnie. – Piłkarze doskonale zdają sobie sprawę, że sumienne wykonywane zadań pomoże im w utrzymaniu odpowiedniego stanu fizycznego – dodaje trener Wisły.

– Moi podopieczni otrzymali zestaw ćwiczeń, które mają na celu przede wszystkim zadbać o motorykę. Przyjęliśmy formę obwodu ćwiczeń siłowych i aerobowych. Pamiętamy też o prewencji przed kontuzjami. Klub zadbał też o to, by każdy z nas stosował się do odgórnych zaleceń, które zostały narzucone wraz z ogłoszeniem stanu zagrożenia epidemicznego.

Przekazano nam wewnętrzne procedury i wszelkie środki ostrożności. W razie potrzeby mamy kontakt z naszym lekarzem. Zachowujemy również wysoki standard higieny, przestrzegamy diety, nie przybywamy w dużych grupach, a przede wszystkim siedzimy w domach i nikt nie wyjeżdża z Krakowa.

W stałym kontakcie

W praktyce wygląda to tak, że krakowianie pracują w domach. – Każdy otrzymał ten sam zestaw w formie materiału wideo – tłumaczy szkoleniowiec „Białej gwiazdy”.

– Treningi dla każdego są optymalne, bo głównie opierają się na ciężarze własnego ciała. Żeby jednak uniknąć monotonii i znudzenia, co dwa dni zmieniamy bodźce treningowe i narzucamy inne formy ćwiczeń. Podzieliłem zespół na kilka małych grup, za każdą z nich odpowiada oddelegowany członek naszego sztabu szkoleniowego.

Wszyscy jesteśmy w stałym kontakcie, rozmawiamy, a po zajęciach zbieramy subiektywne odczucie zmęczenia. Mówiłem wielokrotnie, że mamy bardzo świadomą drużynę i w tym trudnym czasie piłkarze to potwierdzają. Profesjonalnie podchodzą do obowiązków.

W sztabie również jest pełna gotowość. Analizujemy przeciwników, pracujemy nad modelem gry, planujemy. Będziemy gotowi na różne scenariusze.

Wiele refleksji

W sytuacji, w której cały świat koncentruje się na walce z pandemią koronawirusa, a z każdej strony dochodzą złe informacje, bardzo ważną rolę odgrywa również psycholog, który dba o mentalność nie tylko zawodników.

– Do naszej dyspozycji jest psycholog – kontynuuje Artur Skowronek. – Damian Salwin współpracuje z nami zdalnie. Jest do dyspozycji zarówno zawodników, jak i trenerów – według indywidualnych potrzeb. Myślę, że sytuacja na świecie sprowokowała nas do wielu refleksji.

Bardziej doceniamy, szanujemy i wzmacniamy pasję do piłki nożnej, ale poza tym mocniej pielęgnujemy nadrzędne wartości życia, jak zdrowie i rodzina. Jestem przekonany, że po zwycięstwie nad koronawirusem wszyscy do codziennych zajęć wrócimy silniejsi.

 

Na zdjęciu: Artur Skowronek jest przekonany, że po zwycięstwie nad koronawirusem jego zawodnicy do codziennych wrócą silniejsi.