Wisła Kraków. Jeszcze szukają snajpera

Jedynego gola w rozgrywanym w sobotnie przedpołudnie w Myślenicach sparingu ze Stalą zdobył Rafał Boguski. 35-latek sfinalizował dogranie Jeana Carlosa Silvy, tym razem wystawionego przez Artura Skowronka nie w środku pola, a na boku pomocy.

Dużo serca

– Wynik jest dla nas ważny. Chcemy wygrywać, nie inaczej jest w meczach kontrolnych. Szybkie tempo meczu pokazuje świadomość naszej drużyny. Zawodnicy wiedzą, co mamy do zrobienia. Każdy z nich dostał 45 minut szansy i chciał ją wykorzystać, zdając sobie sprawę z celów indywidualnych. Zostały nam trzy sparingi do ligi, więc minut do rozegrania będzie coraz mniej. Fizyczny kryzys ma przyjść w trzecim tygodniu, co zostało zaplanowane. Cieszę, że moi piłkarze zostawili dużo serca, pomimo bardzo intensywnego treningu, który jest za nimi – podsumował Artur Skowronek, trener Wisły, wcześniej pracujący w Mielcu.

Skowronek w sobotę nie mógł skorzystać z kilku zawodników. Kamil Wojtkowski ma anginę, David Niepsuj leczy drobny uraz, a indywidualnie trenowali Paweł Brożek i Lubomir Tupta. Te dwie ostatnie absencje sprawiły, że w ataku od pierwszej minuty grał nastolatek Aleksander Buksa. Brak rasowego napastnika rzucał się w oczy. Mimo wypożyczenia Tupty z Hellasu Werona – Słowak może grać też na skrzydle – przy Reymonta wciąż rozglądają się za snajperem. Jak poinformował TVP Sport, pod Wawel wypożyczony zostać może Paweł Tomczyk. 21-latek, który jesienią strzelił 3 gole w 15 występach dla Lecha Poznań, nie poleciał w sobotę z „Kolejorzem” na obóz do tureckiego Belek, bo dzień wcześniej na treningu doznał urazu stawu łokciowego.

Kompleksowe badania

Ze Stalą nie wystąpił jeszcze Hebert. 28-letni rosły stoper z Brazylii przebywał w Krakowie już jakiś czas, ale oczekiwał na sformalizowanie swojego pobytu. To stało się faktem już po sparingu. Został wypożyczony do końca sezonu z japońskiego JEF United Chiba, w którym występował od dwóch lat. Wcześniej grał w Polsce, zaliczając w barwach Piasta Gliwice ponad 120 meczów. Powinien okazać się sporym wzmocnieniem defensywy „Białej gwiazdy” przed wiosenną walką o utrzymanie.

Piłkarzem Wisły został też Nikola Kuveljić. 22-letni serbski środkowy pomocnik z klubu Javor-Matis miał odmówić nawet samemu Partizanowi Belgrad, by przenieść się do Krakowa i próbować zaistnieć na polskim rynku. Spekulowano, że zawodnik, który w serbskiej ekstraklasie rozegrał w tym sezonie 18 meczów (3 gole, 2 asysty), nie przeszedł pomyślnie testów medycznych. Pisało się o podejrzeniu sarkoidozy, czyli chorobie układu odpornościowego. Wszystko skończyło się szczęśliwie. Wisła wypożyczyła Kuveljicia na pół roku z opcją transferu definitywnego i podpisania 3-letniego kontraktu.

Krakowianie wczoraj ruszyli autokarem w stronę Lipska, skąd następnie odlecieli do Belek. W Turcji przebywać będą do 31 stycznia, na miejscu rozegrają trzy sparingi: z FK Sileks Kratovo (4. miejsce w ekstraklasie macedońskiej), Dinamem Batumi (wicemistrz Gruzji) oraz Dinamem Tibilisi (mistrz Gruzji).

 

Wojciech Chałupczak

 

800 KIBICÓW oglądało zza płotu ośrodka w Myślenicach pierwszy tegoroczny mecz Wisły.

Po zmianach się posypało

Tak jak sentymenty mogły odezwać się w sobotę u trenera Wisły, stojącego naprzeciw swej byłej drużyny, tak również – u [Dariusza Marca]. Szkoleniowiec Stali, który zastąpił na stanowisku właśnie Artura Skowronka, ma w CV pracę w „Białej gwieździe”, choć oczywiście nie z pierwszym zespołem. – Mecz ten pokazał nam, jak wyglądamy. W momencie, w którym grali zawodnicy, którzy stanowili o naszej sile w poprzedniej rundzie to ta jakość była lepsza. Po zmianach troszeczkę się nam posypało, ale daliśmy szansę młodzieży – podsumował Marzec. Mierzący w awans do ekstraklasy mielczanie tej zimy pozbyli się kilku zawodników, którzy rozwiązywali kontrakty z winy klubu (Janoszka, Kiełpin, Dobrotka, Barisić). W zamian pozyskali jedynie Roberta Dadoka ze Stali Stalowa Wola. Klub ma problemy finansowe, ale drużyna do Turcji poleci. Od 8 do 22 lutego przebywać będzie w miejscowości Kargicak.

 

WISŁA KRAKÓW – STAL MIELEC 1:0 (0:0)

1:0 – Boguski, 80 min
WISŁA: Lis – Burliga, Klemenz, Janicki, Sadlok – Błaszczykowski, Żukow, Pawłowski, Savicević, Mak – Buksa oraz Buchalik, Bartosz, Wasilewski, Szota, Hołownia, Boguski, Szot, Basha, Chuca, Silva, Zdybowicz. [Trener] Artur SKOWRONEK.
STAL: Primel – Stasik, Lisowski, Żyro, Getinger – Tomasiewicz, Bielak, Urbańczyk, Nowak, Prokić – Paluchowski oraz Strączek, Seweryn, Bodzioch, Lisowski, Mazur, Sobczyk, Dadok, Sadłocha, Kramarz, Bajorek. [Trener] Dariusz MARZEC.

Na zdjęciu: Lewy obrońca Mateusz Hołownia (z prawej) to jeden z tych zawodników, którzy trafili do Wisły tej zimy i sobotnim sparingiem przywitali się z kibicami.