Wisła Kraków. Nadzieja na lepszą przyszłość

Sztab szkoleniowy „Białej gwiazdy” sprawdza wartość Talara.


Po rundzie wiosennej, w której Wisła Kraków, wygrała tylko jeden mecz, każde zwycięstwo „Białej gwiazdy” ma wyjątkowy smak. Oczywiście, sympatycy 13-krotnego mistrza Polski zdają sobie sprawę z tego, że sparingami zespół Jerzego Brzęczka nie wywalczy powrotu do ekstraklasy, ale cieszą się, że zespół pokazuje spore umiejętności i rokuje nadzieje na lepszą przyszłość. Tym bardziej, że po pokonaniu trzech krajowych rywali przyszedł czas na międzynarodową próbę i potyczka z Hapoelem Beer Sheva, wicemistrzem Izraela też zakończyła się sukcesem.

O wyniku przesądziła dobitka, wykonana w 15 minucie przez Bartosza Jarocha po strzale Piotra Starzyńskiego w poprzeczkę. Później na murawie w Myślenicach sporo się jeszcze co prawda działo, ale Luis Fernandez nie wykorzystał żadnej ze swoich okazji, a po przerwie zapędy gości zastopował Mikołaj Biegański.

Z wicemistrzem Izraela

– Mierzyliśmy się z wicemistrzem Izraela, czyli z bardzo silną drużyną i rozegraliśmy dwie różne połowy – podsumował występ krakowian ich szkoleniowiec w wypowiedzi dla mediów klubowych.

– W pierwszej odsłonie pokazaliśmy sporo jakości, mieliśmy swoje sytuacje, po których mogliśmy prowadzić większą różnicą bramek. Po przerwie z kolei dokonaliśmy kilku zmian, a intensywność gry nieco się różniła i mecz wyglądał już inaczej. Był to ważny test dla wielu młodych zawodników, bo mogli sprawdzić się na tle mocnego rywala i dostrzec, ile pracy jeszcze ich czeka. Na słowa uznania zasługuje więc cała drużyna, bo nie straciliśmy bramki, co z pewnością jest zasługą bardzo dobrej dyspozycji Mikołaja Biegańskiego. W sobotę czeka nas ostatni sparing, więc dobiega końca pewien etap naszej pracy. Musimy złapać jeszcze świeżość, by optymalnie przygotować się do startu sezonu.

Zadowolony z sytuacji kadrowej

Wisła zaczęła spotkanie z Hapoelem w składzie: Kamil Broda – Bartosz Jaroch, Igor Łasicki, Adi Mehremić, Krystian Wachowiak – Michael Pereira, Ivan Jelić Balta, Wiktor Szywacz, Kacper Duda, Piotr Starzyński – Luis Fernandez, a w drugiej połowie grali: Mikołaj Biegański – Dawid Szot, Kacper Skrobański, Daniel Hoyo-Kowalski, Jakub Niewiadomski – Dor Hugi, Ivan Jelić Balta (60. Vullnet Basha), Patryk Plewka, Enis Fazlagić (86. Bartosz Talar), Mateusz Młyński – Marcin Bartoń.

– Generalnie jestem zadowolony z sytuacji kadrowej – dodał trener Wisły.

– Mam jednak do obsadzenia jeszcze dwie pozycje, ale nie będziemy się spieszyć. Chcemy zostawić sobie furtkę, żeby móc poczynić pewne ruchy przed zamknięciem okna transferowego. Natomiast jeśli chodzi o przygotowania do sezonu, to trzeba powiedzieć, że za nami bardzo trudny czas, bo zespół pracował solidnie i ciężko. Kolejne dni przeznaczymy na dojście do optymalnego stanu. Druga połowa meczu z Hapoelem zweryfikowała też poszczególnych zawodników, ale ogólnie rzecz biorąc z młodych piłkarzy, którzy przygotowują się do gry w koszulce z białą gwiazdą jestem zadowolony.

Interesujący zawodnik

Wśród młodych zawodników przymierzających się do gry w koszulce z białą gwiazdą na piersiach pojawił się Bartosz Talar, który zagrał w ostatnich minutach. Urodzony 23 września 2002 roku boczny obrońca ostatnio występował w zespole Olympic Lyon B na czwartym poziomie rozgrywkowym we Francji i ma też za sobą debiut w Lidze Młodzieżowej UEFA w sezonie 2019/20 oraz 3 występy w młodzieżowej reprezentacji Polski, w której może się pochwalić zwycięstwami z Anglią i Wochami.

– To bardzo interesujący zawodnik, który doskonalił piłkarskie walory we Francji, a teraz wraca do kraju – zaznaczył Jerzy Brzęczek.

– Warto przyglądnąć się temu piłkarzowi, tym bardziej, że jest Polakiem i ma na swoim koncie występy w młodzieżowych reprezentacjach. Sprawdzenie go nie jest dla nas ryzykiem, a wprost przeciwnie – nie miałbym nic przeciwko, by dołączył do naszej drużyny, którą czeka jeszcze ostatni sparing – próba generalna przed inauguracją sezonu, czyli sobotnia potyczka z Podbeskidziem.


Na zdjęciu: Bartosz Jaroch – jedna z twarzy nowej, I-ligowej Wisły Kraków.
Fot. Krzysztof Porębski/Pressfocus