Wisła Kraków. Pogłębianie dna

Nieskuteczna i bezbarwna Wisła coraz bliżej degradacji.


Nie takiego zakończenia meczu 32. kolejki na stadionie przy ulicy Reymonta spodziewali się kibice Wisły Kraków. Sympatycy „Białej gwiazdy” kolejny raz opuścili trybuny zawiedzeni brakiem skuteczności drużyny prowadzonej przez Jerzego Brzęczka.

Dość powiedzieć, że przez 98 minut gry gospodarze oddali 3 celne strzały, ale z żadnym z nich Zlatan Alomerović nie miał problemów. Nawet w 78. minucie wygrał pojedynek sam na sam z Janem Klimentem, ale tej interwencji w statystykach nie ujęto, bo napastnik 13-krotnych mistrzów Polski był na spalonym.

Najbliżej zdobycia gola był w 62. minucie Zdenek Ondrasek, ale po odegraniu piłki głową przez Michala Frydrycha doświadczony napastnik z metra posłał futbolówkę nad poprzeczką. Pudłowali także goście, którzy w 4. minucie doliczonego czasu gry wyprowadzili najgroźniejszą kontrę spotkania, ale Marc Gaul nie trafił z 12. metra i… to jest jedyna dobra wiadomość dla fanów Wisły Kraków tego wieczora.


Wisła Kraków – Jagiellonia Białystok 0:0

WISŁA K.: Kieszek – Hanousek, Frydrych, Colley, Gruszkowski – Citaiszwili, Poletanović (33. Fazlagić), Plewka (59. Savić), Skvarka (73. Żukow), Hugi (59. Manu) – Ondrasek (73. Kliment). Trener Jerzy BRZĘCZEK.

JAGIELLONIA: Alomerovic – Pazdan, Puerto, Tiru – Tabiś (59. Imaz), Romanczuk, Pospisil (59. Trubeha), Nastić (59. Matysik) – Diego Carioca (86. Cernych), Gaul, Wdowik (86. Struski). Trener Piotr NOWAK.

Sędziował Daniel Stefański (Bydgoszcz). Żółte kartki: Nastić (33, faul)), Diego Carioca (40, faul), Tabiś (50, faul).


Fot. Krzysztof Porębski/Pressfocus