Wisła Kraków. Zarząd bez zmian

Jerzy Brzęczek pracował będzie w Wiśle Kraków za ćwierć pensji.


Na trwającej blisko dwie godziny konferencji prasowej otwierającej nowy rozdział w historii Wisły Kraków pojawili się prezes Dawid Błaszczykowski, wiceprezes Maciej Bałaziński oraz współwłaściciele klubu Jakub Błaszczykowski, Tomasz Jażdżyński i Jarosław Królewski.

– Zawiedliśmy w kluczowej sprawie – podkreślił prezes mówiąc, że zarząd oddał się dyspozycji właścicieli klubu.

– Zdaję sobie sprawę, że niezależnie od tego jak postąpię w tym trudnym momencie, mój wybór będzie krytykowany. Pozostanie na stanowisku może być zarazem metaforą walki do końca i stawiania czoła wyzwaniem, a z drugiej strony traktowane jako synonim egoizmu i chęci realizacji prywatnych ambicji. Jeszcze raz pragnę przeprosić wiślacką społeczność i wszystkich, którym dobro Wisły leży na sercu.

W imieniu Rady Nadzorczej informację o pozostawienie zarządu na dotychczasowych stanowiskach przekazał Tomasz Jażdżyński.

– Tuż po zakończeniu sezonu zarząd spółki poprosił nas o spotkanie i poinformował nas, że zamierza zrezygnować z pełnionych funkcji czując odpowiedzialność za efekt zakończonego sezon – stwierdził.

– My ze swojej strony poprosiliśmy zarząd, aby nie podejmował tej decyzji natychmiast, bo to całkowicie zdezorganizowałoby nam działalność, a jesteśmy w bardzo ważnym momencie. Rozpoczęliśmy rozmowy między sobą jak i konsultacje z szeroko pojętym otoczeniem Wisły Kraków. My również czujemy odpowiedzialność za to, co się wydarzyło, bo podejmujemy wiele decyzji wspólnie. Drastyczne zmiany na czołowych stanowiskach w klubie, w sytuacji gdy nie jesteśmy do nich przygotowani, bo nie ma następców, byłyby najgorszą rzeczą, która mogłaby się teraz zdarzyć. Jako właściciele zaczęliśmy rozmawiać z zarządem i poprosiliśmy, żeby tej decyzji od razu nie wdrażał. Zostanie co najmniej do końca okienka transferowego, po tym okresie usiądziemy i strategicznie porozmawiamy jak struktury Wisły Kraków będą wyglądać w kolejnych latach.

Z zespołem zostanie dotychczasowy trener Jerzy Brzęczek, który zgodził się pracować za jedną czwartą dotychczasowej pensji, a jednocześnie przejmie zadania menedżera. Będzie zaangażowany w szukanie zawodników, w prowadzenie rozmów i negocjacje z piłkarzami oraz ostatecznie będzie decydował, który zawodnik trafi do klubu, który w najbliższej przyszłości czeka wiele istotnych zmian.


Fot. Bartek Ziółkowski/Wisła Kraków