Wisła Płock. Sensacje XXI wieku

Nikt nie przypuszczał, że drużyną, która po 4 kolejkach będzie miała na koncie komplet zwycięstw, będzie Wisła Płock. Nie spodziewali się tego… sami „Nafciarze”.


Cracovia na inaugurację minionej kolejki doznała zasłużonej porażki w Mielcu. Aby więc otrzymać odpowiedź na pytanie, czy w ekstraklasie pozostanie ktoś z kompletem wygranych, trzeba było poczekać aż do poniedziałku i spotkania Wisły z Miedzią Legnica. Płocczanie byli faworytem, ale beniaminek pokazał, że wie, o co w tym sporcie chodzi. Kto wie, co by było, gdyby legniczanie byli skuteczniejsi… Przegrali 1:4, ale dwa gole stracili w doliczonym czasie gry.

Wisła przejęła statystyki

Nie o nich się jednak mówi najwięcej, a o zwycięskiej Wiśle trenera Pavola Stano. Choć w elicie brakuje polskiej Wisły numer 1, czyli tej z Krakowa, jej imienniczka z Płocka broni dobrego imienia klubu-rzeki. Jak to ujęła w swoich mediach społecznościowych sama Ekstraklasa – „Wisła Płock przejęła kontrolę nad statystykami”, ponieważ w klasyfikacji kanadyjskiej (gole plus asysty) trzej najlepsi piłkarze rozgrywek są „Nafciarzami”. To Davo (4 gole i 2 asysty), Rafał Wolski (3 gole i 2 asysty) oraz Kristian Vallo (2 gole i 3 asysty). Oprócz tego klub z Mazowsza nie musi na razie martwić się o kwestie minut rozegranych przez młodzieżowców, bo w lidze tylko 5 zespołów zaliczyło ich więcej – Wisła ma 453 minuty, czyli 15,1 procenta z wymaganych 3000 minut.

– Końcówka wyszła, jak wyszła. Bardzo się cieszymy z wygranej – mówił po Miedzi trener „Nafciarzy” Pavol Stano, nawiązując do trafień z 91 i 94 minuty.

– Obiecaliśmy, że na stadionie będą emocje i również jesteśmy zadowoleni, że tak się stało. Do tego trzeba jednak dwóch drużyn i myślę, że obydwa zespoły pokazały takie fragmenty, że lepsze ekipy z lepszych lig nie musiałyby się tego wstydzić – mówił zadowolony szkoleniowiec. Wisła pod jego wodzą po raz kolejny pokazała kilka ciekawych akcji i po raz kolejny zaimponowała wymieniona wyżej trójka. Warto przypomnieć, że Stano doskonale zna Kristiana Vallo, z którym pracował, będąc wcześniej trenerem MSK Żiliny. Być może właśnie na swojego rodaka czekał w Płocku słowacki zawodnik, który obecnie przeżywa zdecydowanie swój najlepszy czas w Polsce.

Wołoszański z Płocka

Gdy Stano przychodził do klubu, wszyscy doskonale wiedzieli, że był kandydatem na trenera „Nafciarzy” już od dłuższego czasu. Włodarze czekali tylko na potknięcie Macieja Bartoszka, aby mieć pretekst do zwolnienia go i zastąpienia Słowakiem. Takie podejście nie wzbudzało sympatii, tym bardziej że Bartoszek spisywał się w Płocku przyzwoicie, ale jak widać – działacze Wisły ze sportowego punktu widzenia mieli rację. Oczywiście czas wszystko zweryfikuje. Nawet pomimo pierwszego miejsca w tabeli płocki zespół nie znajduje się w gronie faworytów do występowania w europejskich pucharach. Sezon jeszcze „młody”, a tego, że dla „Nafciarzy” bieżąca sytuacje jest wielkim wydarzeniem, w klubie wszyscy są świadomi.

Od jakiegoś czasu Wisła króluje w ekstraklasie jako klub najlepiej radzący sobie w mediach społecznościowych, które w dzisiejszych czasach są nieodłącznym elementem funkcjonowania każdej marki. Wczoraj lider tabeli udostępnił ponad dwuminutowy film zatytułowany „Sensacje XXI wieku, odc. 141, Wisła Płock liderem”, będący parodią serii dokumentów pt. „Sensacje XX wieku”, które prowadził słynny Bogusław Wołoszański. Jego co prawda „Nafciarzom” do nagrań ściągnąć się nie udało, ale w ich wersji – naśladując Wołoszańskiego – o wydarzeniach minionych kolejek opowiada mężczyzna ubrany w charakterystyczny długi płaszcz. Materiał kończy się słowami: „Wczesnego ranka, 1 sierpnia, „Nafciarze” weszli w nowy miesiąc jako liderzy ekstraklasy. Na tej pozycji pozostają po dzień dzisiejszy”.

Niesamowita atmosfera

– Do każdego meczu podchodzimy tak samo, czyli że chcemy wygrać. Atmosfera jest niesamowita. Mam nadzieję, że teraz, jak skończy się budowa stadionu, to będzie jeszcze lepiej. Wielki szacunek dla kibiców. Mogę się tylko cieszyć, że gramy przy tak wspaniałej publiczności. Bardzo ciężko na to pracujemy, ale wiem, że po prostu na to zasługujemy. Teraz możemy się cieszyć z tego, co pokazujemy i że wzajemnie każdy się docenia – powiedział napastnik Wisły Marko Kolar, który pięknym strzałem z dystansu ustalił wynik meczu z Miedzią.


Na zdjęciu: Dwie wyróżniające się obecnie postacie Wisły Płock: gwiazda piłkarska Davo i gwiazda trenerska Pavol Stano.
Fot. Marcin Bulanda/Press Focus