Wisła w rękach Kuwejtczyków?

Rozmowy trwają od około miesiąca. Kuwejtczyków przywiózł do Krakowa Cezary Kucharski. To były piłkarz, agent piłkarski i biznesmen.

Zanim doszło do pierwszych rozmów, kontrahent z Kuwejtu został prześwietlany za pomocą dużej międzynarodowej firmy zajmującej się finansami. Wyniki okazały się na tyle interesujące, że rozpoczęto rozmowy w sprawie sprzedaży klubu. Potencjalny inwestor otrzymał już sporą dawkę wiedzy na temat sytuacji finansowej spółki.

Kucharski ostatnio często bywa w Krakowie, gdzie uczestniczy w kilku inwestycjach budowlanych. W zeszłym roku firma deweloperska Moonoffice, w której Kucharski pełni rolę prezesa, wybudowała i sprzedała w Krakowie biurowiec przy ulicy Twardowskiej. Budynek został sprzedany Narodowemu Centrum Nauki (NCN), a wartość transakcji wyniosła 55,2 mln zł netto – czytamy w portalu Money.pl.

Do finalizacji jeszcze daleka droga. Kucharski działa ostrożnie, bo Wisła nie może sobie pozwolić na kolejną pomyłkę w kwestii sprzedaży klubu. Dopiero niedawno udało się odkręcić kwestię sprzedaży klubu firmom Alelega i Noble Capital Partners. Ly Vanna nie przelał obiecanych 12,2 mln zł, ani nawet symbolicznej złotówki i przepadł jak kamień w wodę.

Wisła na razie radzi sobie dzięki pożyczkom. Piłkarze dziś powinni otrzymać pieniądze przelane wcześniej na konto klubu przez Jakuba Błaszczykowskiego, Tomasza Jażdżyńskiego i Jarosława Królewskiego.

Kolejnym krokiem jest odzyskanie licencji na grę w ekstraklasie. Wisła musi przekonać PZPN, że ma wiarygodny plan finansowania klubu.

 

Transfery Ekstraklasy. Jak radzą sobie Wisła Kraków i Górnik?