Wisła wylała w Krakowie… trenera

Na ostatni mecz sezonu „Biała gwiazda” pojedzie bez trenera Petera Hyballi.


Nie tak wyobrażali sobie piłkarze i kibice Wisły Kraków rundę wiosenną. Wprawdzie trener Peter Hyballa uważa, że wypełnił swoją misję, bo przychodził do klubu 13-krotnego mistrza Polski żeby uratować zespół przed spadkiem i do Gliwic na ostatni mecz sezonu drużyna „Białej gwiazdy” jedzie już spokojna o swój ligowy byt, ale… bez niemieckiego szkoleniowca.

Już od pewnego czasu mówiło się wprawdzie po cichu o nieporozumieniach w szatni i sztabie szkoleniowym krakowian, ale gdy tydzień temu, w przegranym 1:2 meczu z Lechem Poznań, Jakub Błaszczykowski po zdobyciu bramki pobiegł się cieszyć z Kazimierzem Kmiecikiem, stało się jasne, że mleko się rozlało.

Nikt nie spodziewał się jednak, że wiślacy zdecyduje się na wylanie kontrowersyjnego szkoleniowca przed ostatnim spotkaniem sezonu. Wygląda na to, że w ten sposób właściciele chcieli dać sympatykom klubu jednoznaczny przekaz, że to nie był właściwy człowiek na odpowiednim miejscu.

Tymczasowym trenerem został Kazimierz Kmiecik.


Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus