Włochy. Dwa oblicza Atalanty

Złota polska jesień Arkadiusza Milika. Październik jest dla niego najlepszym miesiącem w tym roku. Przełamał strzelecką niemoc, zdobywając bramkę dla reprezentacji w meczu przesądzającym o awansie do finałów Euro 2020. Po powrocie do Włoch w kolejnych dwóch meczach ligowych zdobył trzy gole. „Doppietta” z Veroną zapewniła zwycięstwo 2:0, bramka że SPAL była na wagę remisu 1:1.

O jednego za dużo

Pewnie Milik miałby jeszcze lepszy dorobek, ale w meczu Ligi Mistrzów z Salzburgiem był tylko rezerwowym. Trudno przyczepić się do decyzji trenera. Carlo Ancelotti postawił na Driesa Mertensa, który strzelił dwa gole i miał asystę. Ze SPAL, zagrali obaj i… było o jednego za dużo. Milik trzykrotnie strzelał i zdobył gola, Mertens ani razu nie trafił w światło bramki. Napoli straciło dwa punkty, podobnie jak Inter i Juventus. Przed tygodniem w Champions League ta trójka potrafiła wygrać z mistrzem Austrii oraz wicemistrzami Rosji i Niemiec, w Serie A miała problemy ze średniakami. W przypadku Juventusu próbowano tłumaczyć 1:1 z Lecce absencją Cristiano Ronaldo. Trener Maurizio Sarri dał mu odpocząć i bronił potem swojej decyzji.

– Również bez Ronaldo mieliśmy 10 sytuacji do zdobycia bramki, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać – stwierdził. No właśnie…

Najlepsza na wyjazdach

Największym wygranym ostatniej kolejki była Atalanta, tak jak była największym przegranym kilka dni wcześniej w Champions League. W jej przypadku to dwa odrębne światy i obrazują to wyniki. Po 1:5 z Manchesterem City wygrała aż 7:1 z Udinese. W Lidze Mistrzów ma trzy kolejne porażki i bilans bramek 2:11. Poza nią na półmetku rozgrywek jeszcze tylko Bayer Leverkusen nie zdobył żadnego punktu. Natomiast w lidze włoskiej Atalanta jest w gronie kandydatów do mistrzostwa i najskuteczniejszym zespołem. Połowę z 28 bramek zdobyła na wyjazdach, gdzie jest niepokonana i zdobyła 13 punktów, najwięcej z wszystkich drużyn. U siebie zdobyła tylko 7 „oczek”, ale z powodu przebudowy stadionu w Bergamo na początku sezonu grała w Parmie, gdzie przegrała z Torino i zremisowała z Fiorentiną. W październiku powróciła do siebie, wygrała oba mecze i strzeliła 10 bramek.

Milik zdobył Bergamo

Napoli na San Paolo straciło tylko dwa gole, ale z taką „artylerią” jeszcze się nie zmierzyło. Z powodu kontuzji nie gra najskuteczniejszy zawodnik Atalanty, Kolumbijczyk Duvan Zapata. Były napastnik Napoli, w którym grał w latach 2013-15. Jednak nie widać, żeby to był problem. W poprzednim sezonie Zapata zdobył 23 bramki, teraz ma 6 i po meczu z Udinese wyprzedził go rodak Luis Muriel. Uzyskał hat tricka i ma 8 trafień. Cztery bramki zdobył trzeci na klubowej liście Argentyńczyk Alejandro Gomez, tyle ma na koncie najskuteczniejszy w Napoli Mertens. Belg w ostatnim meczu obu drużyn strzelił Atalancie bramkę, ale Napoli przegrało u siebie 1:2. Za to wygrało w Bergamo 2:1 i przesądził o tym gol Milika. Zdobył go trzy minuty po wejściu na boisko, zmieniając Mertensa.

Na zdjęciu: Arkadiusz Milik (z prawej) przed rokiem strzelił bramkę Atalancie, zapewniając Napoli zwycięstwo 2:1.