Włochy. Puchar i pożegnanie Milika

Napoli w tym tygodniu chce wywalczyć po raz trzeci Superpuchar Włoch oraz zakończyć patową sytuację z polskim napastnikiem.


Na Mapei Stadium – Citta del Tricolore rozegrany zostanie dzisiaj mecz o Superpuchar Włoch. Mistrz Juventus zmierzy się ze zdobywcą pucharu Napoli. „Bianconeri” zdobyli Superpuchar 8-krotnie, ale też 7 razy rywalizację przegrali. Napoli zdobyło go dwukrotnie i raz zostało pokonane przez… Juventus.

Spotkali się w 2012 roku, w Pekinie Juventus po dogrywce wygrał 4:2. Natomiast po raz pierwszy rywalizować będzie o Superpuchar dwóch Polaków, Wojciech Szczęsny i Piotr Zieliński. Stadion w Reggio Emilii niezbyt dobrze im się kojarzy, tam w reprezentacji zagrali ostatni wyjazdowy mecz w Lidze Narodów przegrywając z Włochami 0:2. Teraz przynajmniej jeden będzie miał powód do radości.

Triumf i niebyt

17 czerwca 2020 roku w finale Pucharu Włoch Napoli pokonało Juventus przekreślając jego nadzieje na podwójną koronę sezonu. Wtedy calcio wznowiło sezon przerwany w marcu z powodu koronawirusa i zdecydowano, że przed ligą rozstrzygnięta zostanie sprawa pucharu.

W finale bramki nie było, rzuty karne wygrało Napoli 4:2 i ostatnią „jedenastkę” wykonał Arkadiusz Milik. Jeśli jego marzeniem było przejście do Juventusu, to „przysłużył” mu się bardzo. Jednocześnie wcale tym nie poprawił swoich relacji z Napoli. Nie chciał przedłużyć kontraktu, konflikt narastał. Tydzień po finale ruszyła liga, w pierwszym meczu Milik strzelił bramkę Veronie, potem także Udinese (oba wygrane). Zagrał w dogrywce Serie A w 10 meczach, ale w żadnym przez 90 minut.

Po zakończeniu ligi zaliczył 12 minut w przegranym 1:3 meczu z Barceloną w Champions League, a potem klub oznajmił, że w nowym sezonie nie zostanie zgłoszony do rozgrywek. Pojawiał się na pierwszych stronach gazet tylko w kontekście transferu, jednak każdy trop okazywał się fałszywy. Albo suma się nie zgadzała, albo nie zgadzał się Milik, albo szlaban stawiał prezes.

Nadzieja jest we Francji

Ta wojna na wyczerpanie przeciwnika teraz ma się skończyć. Wicemistrz Francji i uczestnik Champions League Olympique Marsylia na półmetku Ligue 1 zaczyna tracić kontakt z czołówką i potrzebuje napastnika. Za 13 mln euro (w tym 5 mln bonusów) może mieć reprezentanta kraju, mającego za sobą grę w Niemczech, Holandii i Włoszech.

Napoli i tak z Milika nie ma pożytku, a trzeba mu płacić i jeszcze za kilka miesięcy może odejść za darmo. Ma to być opcja wypożyczenia z obowiązkiem wykupu po zakończeniu sezonu. W Napoli Milik zagrał w 122 meczach, strzelił 48 goli. Dwa razy miał długie przerwy w grze z powodu ciężkich kontuzji. Ma szansę na nowe życie we Francji, nie wiadomo jednak czego można oczekiwać po zawodniku, który od sierpnia zagrał tylko w 7 meczach reprezentacji, mając między zgrupowaniami miesięczne przerwy. Braków treningowych nie ma, ale braki w ograniu kolosalne.

Transfery zimowe zwykle do udanych nie należą. Zawodnik nie ma czasu na wkomponowanie się do nowego zespołu, musi grać z marszu. Nie wyjdą 3-4 mecze i ławka.

Szczęsny zdobył i stracił

Puchar Włoch jest jedynym tytułem w karierze Milika, podobnie jest w przypadku Piotra Zielińskiego. W ubiegłorocznym finale nie zmierzyli się z Wojciechem Szczęsnym, który w tych rozgrywkach był rezerwowym i bronił Gianluigi Buffon.

Szczęsny wystąpił w dwóch ostatnich edycjach Superpucharu Włoch, obie rozegrano w Arabii Saudyjskiej w 2019 roku. 16 stycznia w Dżuddzie Juventus pokonał Milan 1:0 po golu Cristiano Ronaldo, 22 grudnia 2019 roku w Rijadzie przegrał z Lazio 1:3. Bramkę zdobył Paulo Dybala, który teraz leczy kontuzję.


Czytaj jeszcze: Masakra w Neapolu

Trenerzy Gennaro Gattuso (Napoli) i Andrea Pirlo (Juventus) to dawni koledzy z Milanu i reprezentacji. Są mistrzami świata z 2006 roku. Jako piłkarze odnosili wiele sukcesów, jako trenerzy są na dorobku. Gattuso z Milanem wywalczył 10 tytułów i pucharów, w tym dwukrotnie Superpuchar Włoch w 2004 i 2011 (był w tym meczu kapitanem). Andrea Pirlo z Milanem zdobył 9 tytułów, ale dodał do nich jeszcze siedem z Juventusem. Superpuchar wywalczył razem z Gattuso w 2004 roku, z Juventusem w 2012 i 2013.

Na zdjęciu: Pod względem aktywności piłkarskiej Arkadiusz Milik jest ostatnio w pozycji leżącej. Pora to zmienić.

Fot. Pressfocus