Włochy. Transferowy hit pod Alpami

 

Reprezentant Szwecji macedońskiego pochodzenia Dejan Kulusevski jest na razie hitem zimowego okienka transferowego w Serie A. Juventus pozyskał go z Atalanty za 35 mln euro, a to oznacza że klub z Bergamo zarobi na tym transferze ponad 200 razy więcej, niż zapłacił w 2016 roku szwedzkiemu IF Brommapojkarna. Do mistrza Włoch przeniesie się jednak dopiero po tym sezonie, w którym jest wypożyczony do Parmy.

Byłemu klubowi nie zaszkodził

Trzy dni po podpisaniu umowy z Juventusem Kulusevski zagrał w Serie A przeciw… Atalancie i spisał się tak słabo, że pozostaje tajemnicą trenera Parmy, dlaczego trzymał go na boisku 90 minut. Jutro 19-letni Szwed będzie miał okazję zmierzyć się z nowym pracodawcą w Turynie. Zagrał już przeciw „bianconerim” na inaugurację sezonu. Parma przegrała na stadionie Tardini 0:1, gola zdobył Giorgio Chiellini i od tej pory kapitan Juventusu już na boisku się nie pokazał.

Z gry wykluczyła go ciężka kontuzja kolana. Kulusevski zaliczył tylko żółtą kartkę i opuścił boisko w 56 minucie. Miał wtedy okazję pierwszy raz zmierzyć się z Wojciechem Szczęsnym, jutro będzie drugi raz, a trzeci być może w finałach Euro 2020 na boisku w Dublinie. Kulusevski wystąpił we wszystkich ligowych meczach Parmy, zawsze w pierwszym składzie i strzelił 4 gole. Dodał do nich 7 asyst.

Piątek był Midasem

Taki dorobek bramkowy w Serie A ma teraz także Krzysztof Piątek, ale dopiero w tym tygodniu miał pierwszą asystę od kiedy gra w Italii i to nie w lidze, ale w pucharowym meczu ze SPAL. Milan awansował do ćwierćfinału, natomiast Parma odpadła z rozgrywek w 1/8 finału. Przegrała z Romą 0:2, Kulusevski zagrał końcowe 26 minut, trener Roberto D’Aversa oszczędzał jego siły na Juventus. Obie bramki dla Romy zdobył reprezentacyjny pomocnik Lorenzo Pellegrini.

Kontynuując temat Piątka i Kulusevskiego, to spotkali się pierwszy raz w lutym ubiegłego roku i zdecydowanie wygrał tę konfrontację nasz napastnik. Milan w Bergamo zwyciężył Atalantę 3:1, Piątek zdobył dwa gole i był najlepszym zawodnikiem meczu. Nazwano go wtedy Królem Midasem, czego się dotknie, zamienia w złoto. 10 miesięcy później Milan przegrał w Bergamo 0:5 i chce się Piątka pozbyć, podobnie jak Hiszpana Suso. Po przyjściu Zlatana Ibrahimovicia obaj znaleźli się na marginesie zainteresowań trenera Stefano Piolego. W obu przypadkach jest ten sam problem. „Rossoneri” nie godzą się na wypożyczenie, chcą transferów, które zapewnią im 70 mln euro.

Derby realne i teoretyczne

Na stadionie San Paolo Napoli zagra z Fiorentiną, oba kluby przeżywają ciężkie chwile. Zmieniły w grudniu trenerów, zajmują po pierwszej części sezonu miejsca w dolnej połowie tabeli. Napoli w głupi sposób straciło przed tygodniem punkty z Lazio, błąd bramkarza przesądził o porażce 0:1. Fiorentina pokonała ostatni w tabeli SPAL Ferrara także 1:0. W tym tygodniu uzyskały awans do ćwierćfinału Pucharu Włoch i trafiają na bardzo mocnych rywali.

Napoli znów zmierzy się z Lazio, Fiorentina z Interem. W pucharowym meczu z Perugią zagrał Piotr Zieliński, natomiast Arkadiusz Milik siedział na ławce, podobnie jak w Fiorentinie w spotkaniu z Atalantą Bartłomiej Drągowski. W pierwszej kolejce ligi Napoli wygrało we Florencji 4:3, Milik nie zagrał z powodu urazu mięśnia. Dzisiaj ma wystąpić cała trójka.

Polskich derbów będzie w tej kolejce więcej, co nie znaczy że Polacy będą rywalizowali na boisku. Bologna z Łukaszem Skorupskim w bramce podejmuje Veronę, w której Mariusz Stępiński i Paweł Dawidowicz rzadko grają. Stępińskiemu zarzucano, że jest nieskuteczny, na jego pierwszą bramkę czekano do grudnia. Gdy zdobył je w dwóch kolejnych meczach z Torino i SPAL wchodząc z ławki, to w trzecim szansy występu już nie dostał. Milan podejmuje Udinese, Krzysztof Piątek i Łukasz Teodorczyk wymieniani są w gronie rezerwowych.