Włókniarz Częstochowa. Na Miśkowiaku do play-offów?

Włókniarz Częstochowa przebudził się z zimowego snu. Częstochowianie po wyjazdowych zwycięstwach z Apatorem Toruń i Stalą Gorzów nadal są w grze o play-offy.


Szczególnie zwycięstwo na Jancarzu mogło wzbudzić ponowne nadzieje na sukces. Formą w spotkaniu z niedawnym liderem błysnął Kacper Woryna, który pierwszy raz w tym sezonie „przywiózł” dwucyfrową liczbę punktów, niemniej w ostatnich tygodniach najgłośniej mówi się o linii młodzieżowej w drużynie Piotra Świderskiego.

Częstochowscy juniorzy udowodnili, że należą do ścisłej czołówki w kraju. Najlepszym tego przykładem jest Jakub Miśkowiak. 19-latek w tym sezonie w połowie spotkań „przywoził” dwucyfrową liczbę punktów. Co najciekawsze najbliżej kompletu (14 punktów bez bonusu) był na torze niedawnego lidera. W biegu młodzieżowym musiał uznać wyższość Wiktora Jasińskiego. Potrafił wcześniej pokonać nawet Bartosza Zmarzlika.

– Wczoraj bardzo fajnie jeździło mi się na gorzowskim torze. Bardzo cieszę się, że moja drużyna wygrała. Do każdych zwodów podchodzę tak samo przygotowany. Raz jest lepiej, raz gorzej. Naprawdę z całym moim teamem ciężko pracujemy, aby osiągać takie wyniki – powiedział po spotkaniu na łamach mediów klubowych Miśkowiak.

W Toruniu z kolei radził sobie z Chrisem Holderem, a nawet Robertem Lambertem, a w przegranym spotkaniu u siebie ze Spartą Wrocław był najlepszy w ekipie gospodarzy. Jako jedyny przywiózł w starciu z wrocławianami dwucyfrową liczbę punktów. Ostatnie tygodnie są dla młodzieżowca fantastyczne. Oprócz świetnych meczów w lidze Miśkowiak zdobył Srebrny Kaski i otrzyma tym samym prawo startów w Indywidualnych Mistrzostwach Świata Juniorów. Co ciekawe tytuł zdobył na torze w Bydgoszczy. 18 lat wcześniej podobny sukces na tym owalu odniósł jego wuj Robert.

Forma Miśkowiaka może okazać się kluczowa w najbliższych tygodniach. Choć w następnej kolejce Włókniarz mierzy się z GKM-em Grudziądz, tak już na początku czerwca podopiecznych Świderskiego czekają spotkania z bezpośrednimi rywalami do awansu do play-offów. Najpierw u siebie podejmą Motor Lublin, a następnie na wyjeździe będą rywalizować z Unią Leszno.


Na zdjęciu: Jakub Miśkowiak w ostatnich tygodniach pokazał fantastyczną dyspozycję. Jeżeli nic się nie zmieni, to może wprowadzić Włókniarz do play-offów.
Fot. Marcin Karczewski/Pressfocus