Włókniarz Częstochowa. Play-offy nadal realne

Włókniarz Częstochowa wygra kolejne spotkanie, tym razem przed własną publicznością. Mecz z Motorem Lublin nie będzie jednak tak łatwy i przyjemny jak starcie z GKM-em Grudziądz.


Pierwsza część sezonu zasadniczego przy Olsztyńskiej była dość specyficzna. Z jednej strony podopieczni Piotra Świderskiego byli w stanie wygrać na toruńskiej Motoarenie czy zaskakująco pokonać ówczesnego lidera, Stal Gorzów na Jancarzu. Z drugiej przegrywali na własnym torze z Unią Leszno czy dość wysoko ze Spartą Wrocław. Końcówka maja przynosi pewną dawkę optymizmu, że play-offy wcale nie są stracone.

Ligowy terminarz nie jest jednak sprzymierzeńcem żużlowców spod Jasnej Góry. Częstochowianie w najbliższy piątek na swoim obiekcie podejmą lidera z Lublina. „Lwy” z takiego układu powinny się cieszyć. Wyjazdowe mecze Motoru w tym sezonie nie należą do nazbyt udanych. W Gorzowie przegrali 14 punktami, w Grudziądzu zremisowali i jedynie w Zielonej Górze udało im się wygrać. Dwa punkty przewagi z Falubazem na ich torze to jednak niewielki triumf, co pokazała w ostatnią niedzielę Sparta Wrocław. Stąd też można się spodziewać, że częstochowianie na własnym torze zdobędą, chociaż punkty za zwycięstwo. Niewykluczone, że powalczą także o bonus, który może okazać się arcyważny w kontekście kolejnego spotkania.

W dziewiątej rundzie częstochowian czeka wyjazd do Leszna, które obecnie jest bezpośrednim rywalem Włókniarza w walce o play-offy, co jeszcze przed rozpoczęciem sezonu wydawało się mało prawdopodobne. Leszczynianie są jednak w uprzywilejowanej pozycji w spotkaniu z Włókniarzem. Przy Olsztyńskiej pokonali gospodarzy i mają zapas ośmiu punktów. Nie oznacza to jednak, że częstochowianie nie mogą ze Smoczyka wywieźć co najmniej dwóch „oczek” za triumf. Stal Gorzów pokazała, że w Lesznie można wygrać, podobnie Apator Toruń, który do ostatniego biegu walczył choćby o remis. Nawet jeżeli częstochowianie nie odrobią strat z własnego toru, to punkty za zwycięstwo mogą wprowadzić Włókniarz do play-offów.


Na zdjęciu: Motor Lublin na własnym torze pokonał Włókniarz Częstochowa. „Lwy” liczą na rewanż na własnym torze. Zwycięstwo pomoże im w walce o play-offy.

Fot. Wojciech Szubartowski/Pressfocus