Wojciech Cygan: Najgorsze byłoby rozprężenie

Rozmowa z Wojciechem Cyganem, prezesem Rakowa Częstochowa.


Śląsk Wrocław – Raków Częstochowa, czyli pierwszy mecz po wznowieniu ekstraklasy. Z jakimi emocjami przyjęliście terminarz najbliższej kolejki?
Wojciech CYGAN:
– Oczywiście czekaliśmy na terminarz, ale przyjęliśmy go spokojnie. Według pierwotnego rozkładu również mieliśmy grać we Wrocławiu w piątek. W obecnej sytuacji z pewnością będzie to mecz, który będzie się cieszył dodatkowym zainteresowaniem. To inauguracja, ludzie w większej liczbie będą oglądać, jak to wszystko zostało zorganizowane. Pod tym kątem większe wyzwanie czeka gospodarzy, ale dla nas to też ważne, by odpowiednio się na 29 maja przygotować.

Co prawda wcześniej rozegrane zostaną mecze Pucharu Polski, ale tak czy inaczej Raków jako pierwszy po przerwie wystąpi w ekstraklasie w roli drużyny gości. Czy terminarz pomaga wam już podjąć kroki w zakresie organizacji wyjazdu?
Wojciech CYGAN:
– Na razie czekamy jeszcze na wytyczne związane z tym, jak mają wyglądać wyjazdy. Wiemy, że w najbliższym czasie do klubów powinny trafić takie wskazówki. Dopiero wtedy możemy zacząć poważniejsze działania. Na pewno musimy rozpoznać kwestię bazy hotelowej we Wrocławiu; prześledzić, jak to wygląda, które hotele są otwarte. Czytałem, że może okazać się, iż klubom będą rekomendowane hotele z odpowiednim poziomem zabezpieczeń. Czekamy ze spokojem na wytyczne, jak wyobrażają to sobie PZPN i Ekstraklasa SA.

Nastawiacie się na wyjazdy jednym autokarem, czy też w podróż trzeba będzie ruszać dwoma, by łatwiej było zachować względy bezpieczeństwa, dystansu – i tak dalej?
Wojciech CYGAN:
– To w tym momencie pytanie bez odpowiedzi, bo nie wiemy, jakie będą te rekomendacje. Wydaje mi się jednak, że autokar to nie jest największy problem. Jeśli będzie dezynfekcja, zachowanie bezpiecznych odległości, odpowiednio zabezpieczony kierowca, to nie powinno być większych kłopotów, nawet jeśli część sztabu będzie musiała dojechać na miejsce dodatkowym busem czy samochodami.

Jest radość, że w ekstraklasie nie ma zakażeń, wszystkie drużyny mogą trenować, plan powrotu do rozgrywek nabiera tempa?
Wojciech CYGAN:
– Tak naprawdę lekkie zamieszanie było tylko pierwszego dnia po testach, gdy zaczęły się pojawiać wyniki badań, ale szybko zostało to opanowane. Wyniki są dobre, drużyny zostały dopuszczone do trenowania, można to robić w coraz większych grupach.

Teraz najważniejszą perspektywą jest pierwszy mecz. Nie możemy jednak zluzować. Najgorsze, co mogłoby nas teraz spotkać, to pewne rozprężenie i uznanie, że skoro wszyscy jesteśmy zdrowi, to już możemy wszystko. Nadal powinien zwyciężać zdrowy rozsądek. Cieszymy się zdrowiem, ale to nie może nas uspokoić. Trzeba dalej składać raporty medyczne i stosować zalecenia.

Nasza drużyna odbyła wideokonferencję z lekarzem, wszyscy zdają sobie sprawę, jakie obowiązują nas schematy zachowań na treningach, w samym klubie, ale i poza nim.

Wierzę w rozsądek zawodników. W ostatnim okresie musieli pewne nawyki pozmieniać, ale wiedzą już też, że są w stanie dostosować się do tych zmienionych warunków, które w jakiś sposób zapewne utrudniają im życie.

Wisła Kraków poinformowała, że na własną rękę wykonała testy genetyczne, wymazowe, nawet tym osobom, których na takie badanie nie skierował po testach przesiewowych PZPN. Planujecie coś podobnego?
Wojciech CYGAN:
– My wcześniej we własnym zakresie wykonaliśmy testy przesiewowe. Potem przeszliśmy również te organizowane przez PZPN i Ekstraklasę. Codziennie składamy raporty medyczne. Myślę, że to wystarczający poziom.

Jeśli będą jakiekolwiek przesłanki ku temu, że warto także zrobić testy wymazowe, to wtedy pewnie takie zorganizujemy. Nastawiamy się jednak na to, że kolejne testy czekają nas przed pierwszym meczem.

Duże poruszenie wywołał wasz komunikat o włączeniu do pierwszej drużyny Artura Lenartowskiego i Przemysława Oziębały. Obaj są trenerami w akademii, drugi także skautem. Nieoczekiwanie jeszcze może im być dane pożegnanie z ekstraklasą.
Wojciech CYGAN:
– Pamiętajmy, że Artur i Przemek niedawno wzmocnili także nasz zespół rezerw. Cały czas pozostawali więc w reżimie treningowym. Może się zdarzyć, że i oni w tym trudnym momencie okażą się potrzebni.

W momencie, gdy zaczynała się izolacja i mieliśmy obowiązek zgłoszenia 50-osobowej listy, uznaliśmy, że dla potrzeb treningowych uzupełnimy ją zawodnikami z Częstochowy.

Ściągnięcie wyróżniających się zawodników z drużyn juniorskich, będących jednak spoza naszego miasta, byłoby trudne, bo w tamtej chwili nie mieliśmy możliwości zapewnienia im noclegu. Stąd takie decyzje. Wierzę, że dla Artura i Przemka to także ciekawy i ważny okres, jeśli chodzi o ich przyszłość trenerską.

Czy wasze IV-ligowe rezerwy wracają do zajęć?
Wojciech CYGAN:
– Druga drużyna to zarazem najstarszy zespół akademii. Już od ubiegłego tygodnia zaczęliśmy im organizować treningi, ale na zmienionych zasadach.

Zajęcia odbywają się w grupach 6-osobowych i biorą w nich udział wyłącznie zawodnicy pełnoletni, albo tacy, którym zezwolili na to rodzice. To treningi z zachowaniem pełnych warunków bezpieczeństwa. Niestety tylko treningi, bo już wiemy, że rezerwy czy drużyny młodzieżowe i tak w tym sezonie nie będą brały udziału w żadnych rozgrywkach.


Na zdjęciu: Częstochowianie 29 maja zagrają we Wrocławiu, ale prezes Wojciech Cygan przyznaje, że klub nie ma jeszcze wiedzy pozwalającej rozpocząć organizację tego wyjazdu.

Fot. Łukasz Sobala/Pressfocus i Dorota Dusik

* * *


Pytania bez odpowiedzi


Na wyjazd jednym czy dwoma autokarami? Czy siedzieć w nich… w maskach? Czy podczas długiej drogi zatrzymywać się zwyczajowo kilkukrotnie na stacjach benzynowych?

Czy Komisja Medyczna PZPN wskaże klubom ze szczebla centralnego konkretne hotele – tak, by drużyny mogły przebywać w miejscach, których zarządcy mają odpowiednie „know-how”?

Czy pokoje w hotelach będą wyłącznie pojedyncze – i do nich bezpośrednio będą zawodnikom i trenerom dostarczane posiłki? To szereg pytań, które mogą zadawać sobie dziś osoby funkcyjne w ekstraklasie, I i II lidze, a pozostają dziś bez odpowiedzi. Dostarczyć ich powinien ten tydzień. Już jutro znany ma być pełen terminarz ostatnich kolejek sezonu zasadniczego ekstraklasy.

Na rozkład jazdy czekają też I- i II-ligowcy, nie znając jeszcze nawet dokładnej daty pierwszej po przerwie kolejki (30 maja, 3 czerwca albo 6 czerwca).