Wokół siatki. Cenne doświadczenie

Miłosz Zniszczoł nadal będzie reprezentował barwy Aluronu CMC Warty Zawiercie.


Dla doświadczonego środkowego będzie to drugi sezon spędzony w tym klubie. Od razu wywalczył miejsce w wyjściowej szóstce i zdobył brązowy medal PlusLigi. To jego pierwszy krążek w seniorskiej karierze. Wystąpił w 35 ligowych starciach oraz 3 spotkaniach Pucharu Polski. Zdobył 219 punktów.

– Miłosz to wzorowy przykład siatkarza, który ciężką i systematyczną pracą krok po kroku doszedł do najwyższego poziomu. Nie wypominając mu wieku (36 lat – przyp. red.), wielu jego rówieśników skończyło już przygodę z siatkówką, a on odnosi teraz największe sukcesy – powiedział Kryspin Baran, prezes AluronU CMC Warty.


Gwiazda podpisała

Jovana Brakocević-Canzian przedłużyła umowę z Grupą Azoty Chemika Police.

– Trzy sezony w jednym klubie to nie jest ścieżka, którą często podążałam. Zazwyczaj często zmieniałam kluby i miejsca. W Policach jednak poczułam się dobrze. Chemik to najlepszy klub w Polsce. Udowodniliśmy to dwa lata z rzędu i zrobię wszystko, żeby w kolejnym sezonie było podobnie – powiedziała siatkarka.

Serbska atakująca występuje w Policach od dwóch lat. Jest jedną z najlepszych siatkarek na swojej pozycji w lidze. W minionym sezonie zdobyła 469 punktów, co daje jej drugie miejsce wśród najlepiej punktujących ekstraklasy. Zgarnęła siedem statuetek MVP.


Liczą na rozwój

BKS Bostik Bielsko-Biała zakontraktował kolejną zawodniczkę. Jest nią młoda przyjmująca, Martyna Borowczak, która przedłużyła umowę z klubem. 20-latka pierwsze kroki stawiała w SPS-ie Zbąszynek. W 2017 roku przeniosła się do Enei Energetyka Poznań, podjęła też naukę w SMS-ie PZPS Szczyrk, skąd trafiła do BKS-u.

W poprzednich rozgrywkach była jokerem w talii trenera Bartłomieja Piekarczyka. Wchodziła w trudnych momentach, przede wszystkim na zagrywkę.

– Martyna w poprzednim sezonie była ważnym ogniwem naszego zespołu, a jej wejścia były niejednokrotnie kluczowe dla losów spotkania. Potrafi w trudnym momencie poderwać zespół do walki i nie boi się podejmować ryzyka w ważnych momentach. Ma jeszcze nad czym pracować i jest kilka elementów, które musi poprawić – powiedział Bartłomiej Piekarczyk, trener zespołu.


Fot. Tomasz Kudala / PressFocus