Wreszcie na boisku

Polki wracają na parkiet. W Wałbrzychu zagrają sparing z Czeszkami. Rewanż w środę również w Wałbrzychu.


Biało-czerwone w treningu są od początku czerwca. Najpierw odbyły trzytygodniowe zgrupowanie w Szczyrku, a następnie, po kilku dniach wolnego, ponownie spotkały się w Wałbrzychu. I w tym mieście będą miały okazję po raz pierwszy od kilku miesięcy rozegrać mecz. Dzisiaj i w środę zmierzą się z Czeszkami.

Oba spotkania rozpoczną się o 20.30 i są zamknięte dla kibiców. Transmisja w Polsat Sport. Organizatorzy natomiast przygotowali dla kibiców kino samochodowe, które będzie zlokalizowane przy hali „Aqua Zdrój”.

Zawodniczki już nie mogą się doczekać wyjścia na parkiet. – Minęło trochę czasu od ostatniego meczu. Jestem bardzo podekscytowana i liczę na to, że obędzie się bez żadnych kontuzji. W Wałbrzychu będziemy odpalać nasze najwyższe obroty. Szykujemy się dosyć poważnie na granie z Czeszkami – zapewniła Julia Nowicka, rozgrywająca naszej drużyny.

Trener naszej drużyny, Jacek Nawrocki, po swoich podopiecznych nie spodziewa nadzwyczajnej dyspozycji. Po przerwie od gry wprowadzał je spokojnie. – W pierwszych tygodniach pracowaliśmy nad motoryką. Było też wiele zajęć poświęconych technice indywidualnej. Ruszyliśmy też z taktyką, ale na cuda trzeba trochę poczekać.


Czytaj jeszcze: Szansa dla zmienniczek


Musimy podejść do tych spotkań rozsądnie, realizując to, co sobie założyliśmy i przede wszystkim rozdzielając grę na wszystkie zawodniczki – zapowiedział szkoleniowiec, który jednak nie będzie mógł skorzystać z wszystkich siatkarek.

Karolina Drużkowska i Magdalena Damaske wróciły do klubów, by rozegrać zaległy finał mistrzostw Polski juniorek. – Obie bardzo dobrze prezentowały się podczas treningów w Szczyrku. Szkoda, że nie będziemy mogli skorzystać z nich w tych meczach, ale dla nich te mistrzostwa są też ważne, a ja staram się to przyjąć ze zrozumieniem – podkreślił Nawrocki.

Wojciech Czayka z Polskiego Związku Piłki Siatkowej zapewnił, że mecze odbędą się z zachowaniem wszelkich środków ostrożności. – Musieliśmy się dostosować do istniejącej sytuacji, aby zorganizować spotkania w sposób maksymalnie bezpieczny. Cały obiekt jest wyłącznie do naszej dyspozycji, a liczba organizatorów i osób w nim pracujących zredukowana do minimum – powiedział.

Czeszki do starć z biało-czerwonymi przygotowywały się na zgrupowaniu w Jabloncu nad Nysą. W gronie podopiecznych greckiego trenera Giannisa Athanasopoulosa są siatkarki doskonale znane z gry w polskich klubach jak przyjmujące Andrea Kossanyiova (BKS Stal Bielsko-Biała) czy Michaela Mlejnkova (Developres SkyRes Rzeszów) lub takie, które zadebiutują w Tauron Lidze w nowych rozgrywkach jak Gabriela Orvosova (BKS Stal).

Dodajmy, że Czeszki już 15 sierpnia rozpoczną eliminacje do przyszłorocznych mistrzostw Europy. Biało-czerwone, które rok temu zajęły czwartą lokatę w czempionacie Starego Kontynentu, automatycznie uzyskały prawo startu w kolejnych mistrzostwach. Przeciwko drużynie Nawrockiego z


Na zdjęciu: Julia Nowicka i jej koleżanki nie mogą się już doczekać starcia z Czeszkami.

Fot. Piotr Matusewicz/PressFocus